WSOF 32: Przepychanka na ważeniu pomiędzy... braćmi! (WIDEO)

Już sama walka pomiędzy braćmi jest wielkim wydarzeniem, ale tutaj chodzi o coś znacznie więcej. Adopcyjni bracia Caros Fodor (10-5, 2 KO, 5 SUB) oraz Ben Fodor (6-1-1, 1 KO, 3 SUB) na wyjaśnienie prywatnych spraw nie czekali do walki, a do przepychanek pomiędzy nimi doszło już podczas ceremonii ważenia. Było gorąco!

Rywalizacja pomiędzy braćmi Fodor trwa od wielu lat i to na wielu płaszczyznach. Swojego czasu Caros zastraszał Bena bronią palną, ale na szczęście naładowana była tylko ślepakami. Były również próby duszenia podczas świątecznej kolacji czy incydenty z nożami, kijami baseballowymi oraz kastetami. Była krew blizny i złamane kości.

Swojego czasu młodszy Ben zasłynął na uliach Seattle jako "Phoenix Jones", kiedy w czarno-złotym kostiumie wcielił się w rolę superbohatera. - Jestem Phoenix Jones, ale również Ben Fodor, ojciec i brat. Jestem jak każdy inny obywatel. Jest tylko jedna różnica, staram się powstrzymać przestępców w moim mieście - powiedział w jednym z wywiadów po rozprawie sądowej w 2011 roku.

Caros miał okazję wystąpić już na galach organizowanych przez Strikeforce, UFC czy ONE Championship. Ben natomiast zawodowe starty rozpoczął cztery lata później od swojego adopcyjnego brata, w 2013 roku, a w World Series of Fighting może pochwalić się rekordem 1-1 po ostatnim zwycięstwie z Roberto Yongiem. Pomimo deklaracji z przeszłości dojdzie jednak do braterskiego pojedynku w limicie umownym. Wszystko za sprawą Carosa, który sam poprosił prezydenta WSOF Raya Sefo o walkę z Benem. - Dałem im kilka tygodni na przemyślenie sprawy, ale odpowiedź była taka sama - opowiadał prezydent WSOF.

Na ważeniu nie było rodzinnych przytulanek, a wręcz przeciwnie. Bracia już podczas oficjalnej ceremonii postanowili wyjaśnić sobie pewne sprawy, ale na szczęście w porę całą sytuację przerwał Ray Safo.