Memoriał Skolimowskiej: Fajdek, Włodarczyk, Majewski gwiazdami 7 edycji turnieju

„Stawiamy na to, aby przed krajową publicznością zaprezentować naszych mistrzów i rekordzistów świata, którzy, jak wierzę, z Brazylii wrócą z workiem medali. Zapewniam jednak, że biało-czerwoni olimpijczycy będą mieli godnych rywali z zagranicy” - informowała podczas środowej konferencji prasowej Anna Herba.

 

Przedstawicielka Fundacji Kamili Skolimowskiej dodała, że pierwszy raz wstęp na zawody będzie bezpłatny i niebiletowany. W związku z tym organizatorzy spodziewają się nawet 30 tysięcy widzów, którzy z trybun obserwować będą rywalizację w siedmiu konkurencjach: rzucie młotem, rzucie dyskiem, pchnięciu kulą, skoku wzwyż, skoku o tyczce oraz biegach na 100 m i na 110 m przez płotki.

 

Jak podkreślił mistrz świata i Europy dyskobol Piotr Małachowski (WKS Śląsk Wrocław), choć wspaniale startuje się na międzynarodowych mityngach, to „najlepiej walczyć przed swoją publicznością, szczególnie gdy frekwencja na widowni dopisuje”.

 

„Na takich obiektach, szczególne gdy wypełniają się po brzegi rodakami, zaczynam rozumieć, co mają na myśli piłkarze mówiąc, że kibice to ich dwunasty kolega z drużyny” - wspomniał wicemistrz olimpijski z Pekinu (2008).

 

Zaznaczył, że szczególną gratką memoriału powinien stać się konkurs pchnięcia kulą, w którym dwukrotny złoty medalista igrzysk Tomasz Majewski (AZS AWF Warszawa) zmierzy się m.in. juniorskim mistrzem świata Konradem Bukowieckim (PKS Gwardia Szczytno).

 

„Mam nadzieje, że młody da wygrać Tomkowi, dla którego może to być ostatni występ w karierze przed polską publicznością” - mówił.

 

19-latek odpowiedział jednak, że nie sądzi, że Majewski życzyłby sobie takiego zachowanie, bowiem obaj preferują równą walkę.

 

„Po wielkim mistrzu przychodzą jego następcy. Musimy gonić sukcesy Tomka, a docelowo starać się nawet o jeszcze większą liczbę tytułów i medali. W naszym starciu na memoriale… po prostu niech wygra lepszy” - komentował.

 

Zawody ponownie będą miały wymiar integracyjny – razem z największymi gwiazdami królowej sportu w przededniu paraolimpiady wystartują lekkoatleci niepełnosprawni.

 

Pierwsza edycja Memoriału Kamili Skolimowskiej odbyła się 2 maja 2009 roku na boisku warszawskiej Skry. Rozegrano wówczas konkursy rzutu młotem kobiet i mężczyzn oraz zapowiedziano, że kolejne edycje zawodów nie są planowane. Dwa lata później powróciły jednak do lekkoatletycznego kalendarza, ale na stadionie Orła, gdzie były kolejne trzy edycje. W 2014 roku po raz pierwszy mityng rozegrano na Stadionie Narodowym. Na trybunach zasiadło 23 tys. widzów, a największą gwiazdą był rekordzista świata na 100 i 200 m, sześciokrotny mistrz olimpijski Jamajczyk Usain Bolt. W ubiegłym roku memoriał zgromadził 18 tys. kibiców.

 

Urodzona 4 listopada 1982 roku w Warszawie Kamila Skolimowska zmarła niespodziewanie 18 lutego 2009 roku podczas zgrupowania w Portugalii. Przyczyną śmierci mistrzyni olimpijskiej w rzucie młotem był zator tętnicy płucnej. Prochy złożono w grobie przy Alei Zasłużonych Cmentarza Wojskowego na Powązkach. Na tablicy nagrobnej została wypisana inskrypcja: "Odchodzimy wtedy, kiedy lepsi już nie możemy być”.

Przejdź na Polsatsport.pl