Blisko trzydzieści tysięcy złotych! Tyle zebrał siatkarz AZS Politechniki Warszawskiej Andrzej Wrona, który wcielił się w rolę stołecznego taksówkarza. Akcja Taxi Wrona zakończyła się więc ogromnym sukcesem!
"Zebraliśmy 29 000 złotych!!! Niesamowita kwota, która nawet mi się nie marzyła... Wszystko w jedną noc jazdy na taksówce. Ogromne podziękowania dla wszystkich, którzy się do tego przyczynili!" - napisał siatkarz na swoim profilu na Instagramie.
Mistrz świata z 2014 roku w ten sposób wspomógł leczenie czteroletniego Wiktora, który jest podopiecznym "Fundacji Herosi". Chłopiec choruje na raka kości i płuc.
"Jak widzicie pieniądze są już w rękach mamy Wiktorka, która przeznaczy je na dalsze leczenie. Nam pozostaje trzymać kciuki. Chciałem jeszcze pozdrowić wszystkich taksówkarzy, którzy pozdrawiali mnie na trasie w sobotnią noc. To były bardzo miłe gesty" - dodał Wrona.