Rio 2016: CAS oddalił apelację 17 reprezentantów Rosji

W tej dyscyplinie Rosję reprezentować będzie zatem tylko sześcioro z planowanych 23 zawodników, którzy mogą stworzyć zaledwie jedną czteroosobową osadę. FISA podjęła taką decyzję w następstwie skandalu dopingowego w Rosji, ujawnionego w raporcie sporządzonym na zlecenie Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) przez kanadyjskiego prawnika Richarda McLarena. Z dokumentu wynika, że od wielu lat w tym kraju dochodziło do manipulacji i tuszowania pozytywnych wyników testów. W proceder zamieszane były m.in. laboratoria antydopingowe, służby specjalne, urzędnicy państwowi.

 

"FISA potwierdza jednak, że do CAS wpłynęły także dwa inne odwołania. Jedno dotyczy rosyjskiego wioślarza, który został wykluczony, ponieważ jego nazwisko znalazło się w raporcie McLarena, a drugie - dwójki zawodników uznanych za nieuprawnionych do startu w Rio z uwagi na łamanie przepisów antydopingowych w przeszłości. Przesłuchania w tych sprawach mają rozpocząć się o godz. 11 czasu lokalnego (czyli 16 czasu polskiego)" - napisały w komunikacie światowe władze dyscypliny.

 

CAS zajmuje się tymi przypadkami w jednym z tymczasowych biur stworzonych w Rio na czas igrzysk.

 

W wyniku publikacji raportu McLarena, Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) rozważał możliwość wykluczenia wszystkich sportowców Rosji ze zmagań olimpijskich. Ostatecznie postanowił pozostawić decyzję międzynarodowym federacjom poszczególnych dyscyplin, pozostawiając tylko pewne wytyczne: zakaz występu dla zawodników, którzy w przeszłości złamali przepisy dopingowe; dla tych, którzy zostali wymienieni w raporcie McLarena; oraz dla tych, którzy nie zostali skrupulatnie zbadani przez laboratoria inne niż rosyjskie. Dlatego trudno oczekiwać pozytywnej dla "Sbornej" decyzji w środowe popołudnie.

 

Prawa startu na igrzyskach zostały pozbawione obie ósemki, męska czwórka bez sternika wagi lekkiej oraz kobieca dwójka podwójna. Zastąpiły je osady z Grecji, Australii i dwie z Włoch.

Przejdź na Polsatsport.pl