Tybura: Kopnięcie miało kończyć każdą akcję. Wiedziałem, że już po wszystkim (WIDEO)

Marcin Tybura od początku kontrolował poczynania w oktagonie i świetnie spisywał się w wymianach stójkowych. Na początek pracowały tylko ręce Polaka, ale później Tybura dołożył do swoich kombinacji również kopnięcie. - Do mojego sztabu dołączył Robert Złotkowski, trener stójki. W porozumieniu z głównym trenerem Piotrem Jeleniewskim pracowali nad taktyką dla mnie i właśnie kopnięcia miały kończyć każdą akcję. Po kopnięciu w drugiej rundzie wiedziałem, że już po wszystkim - zdradził Tybura w wywiadzie z dziennikarzami.

Polski zawodnik w drugiej rundzie kapitalnym wysokim kopnięciem znokautował Pestę i zapisał na swoim koncie pierwsze zwycięstwo w UFC. Na razie Tybura nie myśli o kolejnych pojedynkach, ale na salę treningową planuje wrócić już za kilka dni. - Nie mam żadnych kontuzji, więc zawieszenie medyczne będzie bardzo krótkie i już za kilkanaście dni powrócę do treningu. Za mną długi, wymagający okres przygotowawczy i należy mi się chwila na świętowanie. O kolejnych przeciwnikach nie chcę już mówić, ale to jest UFC i jestem gotowy na każdego rywala w każdej chwili. Tutaj każdy chce być najlepszy, a do sukcesu dochodzi się krok po kroku - dodał polski zawodnik.