Rio 2016: Nietypowe treningi koreańskich łuczniczek

Inne
Rio 2016: Nietypowe treningi koreańskich łuczniczek
fot. PAP

Nietypowe metody przygotowań, w tym m.in. treningi na stadionie baseballowym miały pomóc łuczniczkom z Korei Południowej w zdobyciu po raz ósmy z rzędu złotego medalu w drużynowym turnieju olimpijskim, rozegranym w niedzielę w Rio de Janeiro.

Korea po pierwszy tytuł mistrzowski sięgnęła w rodzimym Seulu w 1988 roku, kiedy łucznictwo drużynowe zostało włączone do programu igrzysk. Od tego czasu reprezentantki tego kraju całkowicie zdominowały tę konkurencję. Podobnie było również podczas niedzielnego finału, gdzie Koreanki łatwo pokonały Rosjanki 5:1. Swoją przewagę nad rywalkami trójka zawodniczek wykazała już w pierwszej serii, trafiając w "dziesiątkę" pięć z sześciu strzałów przy silnym i zmiennym wietrze.

 

Na konferencji prasowej po zawodach złote medalistki odpowiadały na pytania, w jaki sposób kolejne pokolenia koreańskich łuczniczek pozostają na tak wysokim poziomie. Zawodniczki przyznały, że jednym ze sposobów na utrzymanie pełnej koncentracji są treningi w nietypowych miejscach. Jednych z nich był m.in. wypełniony kibicami stadion baseballowy, gdzie Koreanki przygotowywały się do zawodów olimpijskich przy ogłuszającej wrzawie tłumów. Mistrzynie zaprzeczyły jednak, jakoby w celu pokonania strachu oraz wzmocnienia odporności psychicznej trzymały w domach jadowite węże.

 

"Jest prawdą, że aby oswoić się z hałasem trenujemy w różnych miejscach, ale nie, nie hodujemy żadnych węży" - powiedziała Ki Bo-bae, który była też członkinią zwycięskiej ekipy w Londynie.

 

Według Ki kluczem do sukcesy jest pełne poświęcenie.

 

"Zawsze kiedy idę spać nie mogę przestać myśleć o łucznictwie i dlatego ciągle jestem najlepsza" - stwierdziła zawodniczka, która jeszcze przed startem w Rio podkreślała rolę wieloletnich przygotowywania do igrzysk w kraju, w którym ta dyscyplina jest bardzo popularna, a szkolenie stoi na najwyższym poziomie.

 

"Mówi się, że w Korei trudniej jest zakwalifikować się do drużyny łuczniczek niż zdobyć olimpijski medal. Z tego powodu ci to przetrwają trening będą zdolni przezwyciężyć wszystkie trudności i stanąć do walki na najważniejszych turniejach" - tłumaczyła Ki dzień przez rozpoczęciem igrzysk.

 

W 38 rozegranych dotychczas od 1972 roku finałach olimpijskich w łucznictwie, reprezentanci Korei zdobyli 21 złotych medali. 20. krążek zdobyła w sobotę drużyna mężczyzn.

 

Wszystkie trzy członkinie zwycięskiej ekipy kobiet, wystąpią jeszcze w Rio de Janeiro w turnieju indywidualnym. Zwycięstwo Ki dałoby jej czwarty złoty medal igrzysk, czym wyrównałaby rekordowe osiągniecie innej Koreanki - Kim Soo-nyung.

KS, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie