Bednaruk: Trzeba zlać Rosjan. Jakby się dało, to najlepiej 4:0!
Nie boimy się na tym turnieju nikogo. Wychodzimy na każdy mecz naładowani i skupieni. Trzeba tak samo zrobić z Rosjanami i zlać ich jak najmocniej - powiedział w rozmowie z Polsatsport.pl trener AZS Politechniki Warszawa Jakub Bednaruk.
Bożena Pieczko: Gdyby miał Pan taką możliwość, to któremu z siatkarzy przyznałby tytuł MVP?
Jakub Bednaruk: Zastanawiałbym się między Karolem Kłosem, a Rafałem Buszkiem. Najlepiej gdyby się tą nagrodą podzielili. Buszek miał świetne wejście. Brakowało mi tego w meczu z Iranem, a dzisiaj skończył praktycznie wszystko co dostał. Obydwaj byli naprawdę fantastyczni.
Jako były rozgrywający – jak Pan oceni dzisiaj postawę Grzegorza Łomacza?
Dzisiaj Grzesiek nie męczył się na boisku, bo bardzo dobrze przyjmowaliśmy, a Argentyna akurat tym razem dobrze nie serwowała. Dużo więcej problemów miał w poprzednim meczu, gdy Iran zaczął nas czytać taktycznie. Łomacz wszystko co miał zrobić, to zrobił, przede wszystkim świetnie grał w pierwsze tempo. Trzeba jednak podkreślić, że bardzo pomogli mu nasi przyjmujący.
Misja Argentyna zakończona. A jakie są Pana oczekiwania na mecz z Rosją?
Trzeba ich zlać jak najmocniej! Jakby się dało, to najlepiej 4:0! Nie można myśleć o tym, że gramy z wielką Rosją. Widzę, że wychodzimy na każdy mecz bardzo naładowani, ale też bardzo skupieni. Nie jesteśmy rozkojarzeni, nie jesteśmy zestresowani, nie widać po nas żadnej presji. Wychodzimy na tym turnieju po to żeby lać przeciwnika i tak samo trzeba zrobić z Rosjanami.
Ma Pan jakiegoś faworyta z jakim chciałby się zmierzyć w ćwierćfinale?
Jeżeli zna Pani kogoś, kto potrafi wskazać w tym momencie najlepszego przeciwnika w ćwierćfinale, to gratuluję. Ciężko powiedzieć nawet czy trafić lepiej na Kanadę, czy USA. Jestem bardzo ciekawy czy Kanada jest rzeczywiście tak solidna jak pokazała w dotychczasowych meczach. Francja z kolei nie jest w najlepszej formie. Na pewno jednak nie chciałbym trafić na Brazylię. Z gospodarzem najlepiej będzie zagrać dopiero w finale.
Cała rozmowa z Jakubem Bednarukiem w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze