Karny, gol obrońcy i osiem kartek na White Hart Lane
Mimo emocji do ostatnich sekund na White Hart Lane żadna ze stron nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Zespoły Tottenhamu i Liverpoolu podzieliły się punktami.
Od początku mecz toczony był w niezwykle szybkim tempie. W 5. minucie kapitalnym podaniem do Philippe Coutinho popisał się Roberto Firmino, a Brazylijczykowi wystarczyło dopełnić formalności i skierować piłkę do siatki. Ten jednak z czterech metrów trafił… w nogę Michela Vorma. W kolejnych minutach ataki The Reds nie ustawały, ale za każdym razem na ich drodze stawał holenderski bramkarz Kogutów. Tuż przed przerwą był jednak bezradny – Erik Lamela sfaulował w polu karnym Roberto Firmino, a "jedenastkę" na bramkę zamienił James Millner.
Pierwsze minuty drugiej połowy to nieco bardziej wyrównany obraz gry, ale to Liverpool dwukrotnie mógł podwyższyć prowadzenie. Najpierw w poprzeczkę uderzył Joel Matip, a później do siatki trafił Sadio Mane, jednak sędzia dopatrzył się kontrowersyjnego spalonego i gola nie uznał. Z kolei podopieczni Mauricio Pochettino pierwszą naprawdę dobrą okazję stworzyli dopiero w 62. minucie. Z prawego skrzydła piłkę wycofał Eric Dier, a Christian Eriksen lewą nogą uderzył minimalnie za wysoko. Od tego momentu gra Liverpoolu zdecydowanie się załamała. Wykorzystał to Danny Rose, który - po błędzie obrońców LFC - z bliskiej odległości pokonał Simona Mignoleta.
Zawodnicy obu ekip szybkie tempo utrzymali do końca meczu, jednak mimo licznych prób strzeleckich żadna ze stron nie zainkasowała kompletu punktów.
Tottenham – Liverpool 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 (43. James Millner – rzut karny), 1:1 (72. Danny Rose)
Żółte kartki: Rose, Vertonghen, Alli – Mane, Coutinho, Lovren, Henderson, Matip
Tottenham: Vorm – Walker (28. Janssen), Alderweireld, Vertonghen, Rose – Wanyama, Dier, Lamela, Alli, Eriksen (90. Winks) - Kane (83. Onomah)
Liverpool: Mignolet – Clyne, Matip, Lovren, Millner – Wijnaldum, Henderson, Lallana (93. Stewart) – Coutinho (69. Origi), Firmino, Mane (88. Sturridge)
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze