Jurkiewicz: To była sportowa złość
W meczu o trzecie miejsce turnieju Super Globe, który traktowany jest jako klubowe Mistrzostwa Świata, zespół Vive Tauron Kielce zdecydowanie wygrał z katarskim Al Sadd. Po meczu wypowiedziała się jedna z kluczowych postaci Vive, Mariusz Jurkiewicz: "Oni opadali z sił, my włączaliśmy kolejny bieg i osiągnęliśmy przewagę. W półfinale przegraliśmy z jednym z najlepszych zespołów świata, o brąz pokazaliśmy więc sportową złość".
To była część Tunezyjskiej reprezentacji. Graliśmy z nimi towarzyskie mecze, dlatego znaliśmy ich, wiedzieliśmy czym dysponują. Byliśmy też uczulani przez trenera, że zaczną mocno ten mecz a z biegiem czasu tych sił będzie im ubywało. Ten mecz właśnie tak wyglądał. Oni opadali z sił, my włączaliśmy kolejny bieg i osiągnęliśmy przewagę, którą kontrolowaliśmy do końca spotkania.
- Mówiliśmy, że przyjeżdżamy wygrać. Przegraliśmy jednak w półfinale z jednym z najlepszych zespołów na świecie - podsumowuje trener Talant Dujszebajew. - Dziś pokazaliśmy, że mamy charakter, że walczymy do końca o wynik. Dziś pracowaliśmy przez 60 minut a więcej czasu na parkiecie mogli spędzić zawodnicy, którzy nieco mniej grywali ostatnio.
- Dziś było u nas widać sportową złość - dostrzega Mariusz Jurkiewicz. - Przegraliśmy z Paryżem, nie udał nam się nasz cel, czyli zwycięstwo w turnieju. Zawsze jednak jest inaczej, kiedy wygrywa się ostatni mecz w turnieju, zdobywa mimo wszystko trzecie miejsce. Wracamy do Polski może nie z wykonanym zadaniem, ale z podniesioną głową.
Komentarze