Wrócił do gry po prawie dwóch latach. Kiedyś bili się o niego najlepsi
Michu, którego problemy zdrowotne wykluczyły z gry na prawie dwa lata wrócił na boisko i zdobył dwa gole w Pucharze Króla dla Realu Oviedo w przegranym meczu z UCAM Murcia 3:4. W sezonie 2015/2016 na skutek kontuzji został sprzedany ze Swansea City do trzecilogowego UP Langreo, ale historia jego urazów jest znacznie dłuższa.
Niespełna dwa lata temu Hiszpan mógł przebierać w ofertach z silnych europejskich klubów. Wstęp na piłkarskie salony zapewnił mu świetny sezon 2012/2013 w Swansea City - 30-latek zdobył 18 bramek w 30 meczach.
W połowie następnego sezonu Michu doznał kontuzji kolana, a zaraz po jej wyleczeniu skręcił kostkę. Z powodu gorszej dyspozycji został wypożyczony do SSC Napoli, w którym spędził rok i ani razu nie wpisał się na listę strzelców.
Po powrocie na Liberty Stadium doznał zapalenia okostnej, co wykluczyło go z gry na 8 miesięcy, a "Łabędzie" zrezygnowały z jego usług i sprzedały go do grającego w Tercera Division UP Langero.
19-tego sierpnia piłkarz podpisał kontrakt z grającym na zapleczu Primera Division Realem Oviedo. W czwartek wybiegł na boisko w meczu Pucharu Króla przeciwko Murcii, w którym zdobył dwie bramki w koncówce i doprowadził do dogrywki. W dodatkowym czasie gry jego zespół okazał się gorszy i odpadł z turnieju, ale Michu może być zadowolony ze swojego powrotu na boisko.
Komentarze