Vive rozpoczyna walkę o Final Four LM

Piłka ręczna
Vive rozpoczyna walkę o Final Four LM
fot. PAP

Triumfatorzy ostatniej edycji Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych rozpoczynają walkę o obronę trofeum. Pierwszym przeciwnikiem zespołu Vive Tauron Kielce będzie Mieszkow Brześć. Spotkanie na Białorusi rozpocznie się w sobotę o godz. 16.

Obie drużyny spotkały się w 1/8 finału ostatniej edycji tych elitarnych rozgrywek. Dwukrotnie lepsi okazali się mistrzowie Polski (32:28 i 33:30). Rywale zebrali po tych spotkaniach wiele pochwał, stawiając silny opór późniejszemu triumfatorowi Ligi Mistrzów. Teraz o zwycięstwo może być równie trudno.


„To ekipa, która jest jeszcze silniejsza niż w marcu. Jej mocną stroną są warunki fizyczne. Dainis Kristopans, Maksym Babiczew, teraz doszedł jeszcze Irańczyk z węgierskim paszportem Iman Jamali. Są tam też bardzo szybcy rozgrywający: Altman, Nikulenkau i Tiumiencew. To drużyna silna, wymagająca. Czeka nas na pewno trudne zadanie” – scharakteryzował rywala Mariusz Jurkiewicz, rozgrywający Vive.


Spotkanie w Brześciu będzie debiutem w Lidze Mistrzów dla Patryka Walczaka. Kołowy Vive, który przyszedł do Kielc ze Szczecina, zbiera pochlebne recenzje za swoją postawę na boisku. Twierdzi jednak, że stać go na dużo lepszą grę.


„Mam do siebie jeszcze dużo zastrzeżeń, zarówno do gry w obronie, jak i w ataku. Będąc w Kielcach uczę się piłki ręcznej od nowa. Ale mam od kogo. Koledzy z zespołu dużo mi pomagają. Przyzwyczaiłem się do tego, że przyszedłem do drużyny, która prawie w każdym meczu jest faworytem. Dlatego nic dziwnego, że do Brześcia jedziemy po zwycięstwo” – powiedział.


Meczem w Brześciu kielczanie rozpoczynają walkę o obronę trofeum. Od kiedy rozgrywki kończą się turniejem Final Four, żaden z jego zwycięzców nie powtórzył sukcesu w kolejnym roku. Trener Tałant Dujszebajew zdaje sobie doskonale sprawę, że będzie o to niezwykle trudno.


„Jest przynajmniej osiem zespołów, które walczyć będą o występ w Final Four. To oczywiście Kiel, Rhein Neckar Loewen, PSG, Veszprem, Barcelona, Flensburg, Vardar Skopje i Pick Szeged. My też oczywiście należymy do tego grona. Zadanie trudne, nie trzeba chyba tego nikomu tłumaczyć. Może jednak zostaniemy pierwszym zespołem, któremu to się uda” – zauważył szkoleniowiec mistrzów Polski.


W meczu inaugurującym Ligę Mistrzów nie zagrają kontuzjowani Dean Bombac i Michał Jurecki. Kielczanie dysponują jednak tak szerokim składem, że ich ewentualna porażka byłaby sporą niespodzianką, jeśli nie sensacją.

SA, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie