Kubica wróci do F1? Szef Renault: "Trenował w naszym symulatorze"
W weekend odbyło się Renault Sport Trophy, czyli okazjonalna impreza organizowana przez francuską firmę w belgijskim Spa-Francorchamps. Gościnny udział w zawodach wziął Robert Kubica, który spisał się naprawdę świetnie: w sobotę stanął na podium, w niedzielę zaś był czwarty. Szef Renault, Frederic Vasseur oznajmił dziennikarzom, że "Robert ostatnio testował się w ich symulatorze F1, szykując się do swojego powrotu". Jak poważnie powinniśmy traktować jego słowa?
Szef grupy Renault, Frederic Vasseur odpowiedział na kilka pytań związanych z wydarzeniem Renault Sport Trophy, wśród nich był zaś wątek związany z zaproszeniem Roberta Kubicy. Polak wraz z francuskim partnerem Christophe'em Hamonem wypadli w zawodach bardzo obiecująco, zajmując kolejno trzecie (sobota) i czwarte (niedziela) miejsce w belgijskim Spa-Francorchamps.
Mamy świetną współpracę z Robertem. Nie jest tajemnicą, że niedawno sprawdził się w naszym symulatorze F1 w Enstone, gdzie trenował przed swoim powrotem. Wypadł naprawdę obiecująco.
Polak na razie bierze udział w różnych wydarzeniach, zaś po raz ostatni w symulatorze F1 oficjalnie zasiadł w 2013 roku, gdy pomagał w wyważeniu bolidów Mercedesa. Szefostwo zespołu chwaliło wówczas wyniki, które uzyskiwał Polak. Czy Vasseur aby na pewno miał na myśli wyścigi Formuły 1? Ciężko jednoznacznie stwierdzić.
Ostatnie starty w Formule 1 polski kierowca zaliczył właśnie pod flagą grupy Renault w 2010 roku. Kubica ucierpiał w wypadku, który miał miejsce 6 lutego 2011. W ostatnich latach Robert Kubica brał udział w różnych formułach wyścigów, w tym WRC. Po zakończeniu ubiegłego sezonu na torze w Walii stwierdził jednak w tajemniczy sposób:
Nie wiem co będę robił. Wszyscy chcą mnie w WRC, ale to nie oni podejmują decyzje.
Komentarze