Trener Duńczyków: Jedziemy do Warszawy po trzy punkty
Selekcjoner reprezentacji Danii Age Hareide ocenił, że mecz eliminacji piłkarskich mistrzostw świata z Polską będzie dla jego zespołu najważniejszy w tych rozgrywkach. - Celem jest wywiezienie z Warszawy trzech punktów - powiedział.
Dania po wygraniu pierwszego meczu z Armenią i jednocześnie remisach Polski z Kazachstanem i Czarnogóry z Rumunią prowadzi w grupie różnicą dwóch punktów nad pozostałymi rywalami.
- Planuję, że 8 października wieczorem różnica nad Polską będzie wynosić pięć punktów - powiedział Hareide.
Podczas konferencji prasowej w poniedziałek, podczas której przedstawił skład reprezentacji na kolejne mecze z Polską i Czarnogórą wyjaśnił, że biało-czerwoni to najsilniejszy zespół w grupie, lecz remis z Kazachstanem pokazał, że "jest możliwy do pokonania".
- Mamy do tej drużyny bardzo duży respekt, ale w zaistniałej sytuacji musimy iść za ciosem i wykorzystać stratę Polaków w Kazachstanie i nasze zwycięstwo w Kopenhadze. Dlatego nie jedziemy do Warszawy, aby się bronić, a celem jest wywiezienie trzech punktów - powiedział.
Norweski szkoleniowiec Duńczyków w przeciągu miesiąca zmienił poważnie swoje plany i oczekiwania. Przed rozpoczęciem eliminacji MŚ w 2018 podkreślał, że dopiero buduje drużynę opartą na młodych piłkarzach i będzie ona gotowa dopiero na mistrzostwa Europy w 2020 roku. Podkreślał, że oceniając realistycznie Dania ma małe szanse na występ w mundialu w Rosji.
Po nieoczekiwanym objęciu prowadzenia w grupie jego opinia diametralnie się zmieniła: "plan wywiezienia z Warszawy jednego punktu już jest nieaktualny: jedziemy tam po trzy".
Podkreślił, że "gra Polaków nie jest trudna do rozszyfrowania, lecz nie znaczy to, że spotkania z nimi są łatwe. Grają w specyficzny sposób, ale bywa on raz bardzo skuteczny, a kolejny już nie. Musimy wykorzystać ich podenerwowanie, ponieważ nie mogą sobie pozwolić na stratę kolejnych punktów. Dlatego sądzę, że w tym meczu odsłonią się, co nam z kolei bardzo odpowiada".
Dania zagra z Polską na Stadionie Narodowym, a trzy dni później w Kopenhadze podejmie Czarnogórę.
Komentarze