Chojniczanka Chojnice - Wisła Kraków: Transmisja w Polsacie Sport

Faworyta tego spotkania wskazać naprawdę trudno. Z jednej strony będzie jeden z najbardziej znanych polskich klubów, który w składzie ma wielu świetnych piłkarzy, na czele z reprezentantami Polski i Węgier, prowadzony przez doświadczonego trenera, ale pogrążony w kryzysie. Z drugiej strony będzie rewelacja sezonu 1 ligi, wicelider tabeli, który gra widowisko i skutecznie. Umiejętności piłkarskie powinny być po stronie zawodników Wisły, ale nawet, jeśli to prawda, to w tym sezonie Pucharu Polski to nie wystarcza. Jeśli zabraknie woli walki i determinacji, to może się skończyć kompromitacją.

Z rozgrywek odpadają kolejne zespoły z ekstraklasy, a "najlepszych" polskich piłkarzy na potęgę biją zespoły kadrowo, finansowo i organizacyjnie słabsze. Z Pucharem Polski pożegnała się już dawno Legia, która przegrała z przeciętnie grającym w tym sezonie z Górnikiem Zabrze (Górnika też już nie ma, bo poległ w starciu z Wigrami Suwałki).

Ostatnio, mecz po meczu, wykruszały się kolejne drużyny z ekstraklasy: Górnik Łęczna, Lechia Gdańsk, Śląsk Wrocław. To może oznaczać kłopoty dla Wisły, bo Chojniczanka bardzo by chciała dołączyć do grona ćwierćfinalistów. Dla Chojnic dzisiejszy mecz będzie wielkim świętem. Specjalnie z tej okazji dostawiono tymczasową trybunę i dzięki temu, pojemność obiektu wzrośnie do niemal czterech tysięcy.

Piłkarze Wisły powtarzają, że do spotkania z Chojniczanką muszą podejść tak, jak do starcia z Legią i czeka ich sprawdzian tego, czy wierzą we własne słowa. Do Chojnic nie pojechał bramkarz Michał Miśkiewicz, więc między słupkami stanie zapewne Łukasz Załuska (bronił na początku sezonu). W kadrze Wisły nie ma także: Pawła Brożka, Denisa Popovicia i Macieja Sadloka.

Transmisja spotkania Chojniczanka Chojnice - Wisła Kraków od 17:45 w Polsacie Sport.