ESL One NYC: SK Gaming rozbiło polski zespół

Czwarta runda ESL One New York nie była zbyt szczęśliwa dla polskiego zespołu - Virtus.pro. Polakom nie udało się stawić czoła niezwykle silnym reprezentantom SK Gaming, którzy ostatecznie zwyciężyli 16:8. Oznacza to, że biało-czerwoni będą potrzebowali jeszcze jednego zwycięstwa, aby zagrać w półfinale turnieju.

Spotkanie toczyło się na mapie de_train, a Virtus.pro rozpoczęło po stronie antyterrorystów. Wkrótce wygrali oni rundę pistoletową i wydawało się, że na jakiś czas przejmą inicjatywę. Rzeczywistość jednak okazała się inna. Brazylijczycy doprowadzili szybko do wyrównania 1:1, a po kilku minutach FaLLeN i jego koledzy mieli już kilkupunktową przewagę. To na szczęście zmobilizowało Virtusów do włączenia szóstego biegu i po kilku minutach tablica przedstawiała wynik 6:6. W ostatnich rundach pierwszej połowy z bardzo dobrej strony pokazali się gracze z Ameryki Południowej, którzy w decydujących momentach zdobywali ważne fragi. Tym samym po piętnastu rundach było 9:6 dla Canarinhos.

Kolejna odsłona spotkania dobrze została rozpoczęta przez naszych rodaków, którzy dobrze rozegrali rundę pistoletową i zapisali kolejny ważny punkt na swoim koncie. Wkrótce jednak znów do głosu doszli zawodnicy SK Gaming. Od tego momentu Virtus.pro zdołało zdobyć już tylko jedno oczko. Mecz zakończył się rezultatem 8:16 i to rywale mogli cieszyć się z awansu do półfinału ESL One New York 2016.