El. MŚ 2018: Bez Zlatana można wygrywać. Szwecja pokonała Luksemburg

Na pierwszy rzut oka mogło wydawać się to niespodziewane, ale spotkanie Luksemburg - Szwecja zapowiadało się całkiem ciekawie. Powodów było kilka - gospodarze pokazali się z dobrej strony w meczu wyjazdowym z Bułgarią, przegrywając 3:4 po golu w ostatniej akcji, a goście bez Zlatana Ibrahimovica to jednak inna drużyna. Remis z Holandią był jednak przynajmniej dobrym znakiem na przyszłość.

Mimo wszystko zdecydowanym faworytem byli Szwedzi, ale mimo gigantycznej przewagi nic nie chciało wpaść do bramki strzeżonej przez Anthony'ego Morisa. W pierwszej połowie goście oddali aż 16 szesnaście strzałów! Swego dopięli dopiero po niemal godzinie gry. Po ciekawie rozegranym rzucie rożnym Mikael Lustig mocnym uderzeniem wpakował piłkę do siatki.

Gospodarze kończyli mecz w dziesiątkę, gdyż czerwoną kartkę obejrzał Kevin Malget. Mimo wielkiego naporu, dwudziestu dziewięciu strzałach spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem Szwedów, którzy mają cztery punkty na koncie (tyle samo, co Francja i Holandia), zajmując trzecie miejsce w grupie. Luksemburg jest ostatni.

Luksemburg - Szwecja 0:1 (0:0)

Bramka: Lustig 58.

Luksemburg: Moris - Jans, Philipps, Malget, Carlson - Thill (66 Turpel), Martins, Bohnert - Mutsch - Joachim, Deville (66 Da Mota).

Szwecja: Olsen - Lustig, Nilsson-Lindelof, Granqvist, Olsson - Durmaz (89 Nyman), Hiljemark, Ekdal (80 Fransson), Forsberg - Guidetti (71 Toivonen), Berg.

Żółte kartki: Philipps, Carlson, Malget, Da Mota - Olsson, Nilsson-Lidelof, Toivonen, Durmaz.

Czerwona kartka: Da Mota.