Kołtoń: Hareide prowokuje Nawałkę - jaka odpowiedź Polski?

Piłka nożna
Kołtoń: Hareide prowokuje Nawałkę - jaka odpowiedź Polski?
fot. Cyfrasport

Selekcjoner reprezentacji Danii, Age Hareide od kilku tygodni prowokował Adama Nawałkę. A to palnął, że "co prawda to ćwierćfinalista EURO, ale łatwo go rozpracować", a kilka dni temu dodał, że "Polska to nie Brazylia". Prowokuje naszego trenera również taktyką 1-3-5-2. Pytanie, jak odpowie selekcjoner biało-czerwonych?

Wiele wskazuje na to, że zaczniemy w składzie: Łukasz Fabiański (Swansea, 35 A) - Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund, 51 A - 2 gole), Kamil Glik (AS Monaco, 47 A - 3 gole), Thiago Cionek (Palermo, 7 A), Artur Jędrzejczyk (24 A - 3 gole, FK Krasnodar) - Jakub Błaszczykowski (VfL Wolfsburg, 82 A - 18 goli), Grzegorz Krychowiak (PSG, 40 A - 2 gole), Piotr Zieliński (Napoli, 17 A - 3 gole), Kamil Grosicki (Rennes, 44 A - 8 goli) - Arkadiusz Milik (Napoli, 32 A - 11 goli), Robert Lewandowski (Bayern, 82 A - 36 goli).

 

Na wieczornej gierce na PGE Narodowym obok Glika występował również Paweł Dawidowicz (Bochum, 1 A). Jednak wydaje się, że większą szansę na występ przeciwko Danii ma Brazylijczyk z polskimi korzeniami. Nawałka budował tego chłopaka w kontekście reprezentacji od lat - od spotkania z Niemcami w Hamburgu w maju 2014 roku. Co prawda Nawałka w eliminacjach EURO ani razu nie wystawił Cionka, ale już w 2016 roku próbował go na kilku pozycjach w defensywie: z Holandią na lewej obronie, z Litwą na środku, a z Ukrainą na prawej stronie.

"Oby nie stracić ławki" - hasło dla Nawałki

"Mecz z Danią będzie bardzo intensywny" - podkreśla Adam Nawałka. I dodaje: "Jesteśmy na to przygotowani". Czy przygotowani jesteśmy również na walkę o środek pola, gdzie operuje aż trzech Duńczyków? Jak odnajdzie się w tym boju Piotr Zieliński? Znawca "calcio" Paolo Cozza - przy okazji wizyty w studio Polsatu Sport - powiedział: "Zieliński to największa rewelacja ligi włoskiej w tym sezonie. Nawet nie Milik, a właśnie Zieliński. Bo Milik przychodził jako następca Higuaina, a Zieliński miał być rezerwowym. Tymczasem gra stosunkowo często i za każdym razem się wyróżnia, a przecież Napoli ma niesamowicie silny skład". 22-letni Zieliński zagrał 7 meczów w Serie A, z czego 4 razy od początku. Pokazał się również raz - jako zmiennik - w Champions League. W Kazachstanie również dostał szansę od pierwszej do ostatniej minuty. Nawałka "idzie na przełamanie". Wierzy, że młody pomocnik w koszulce z Białym Orłem zagra na miarę swojego talentu. Zieliński przy całej wierze w jego walory ofensywne, będzie musiał harować w sobotni wieczór w defensywie, aby nie pozostawić Krychowiaka osamotnionego. Pytanie jaką formę zaprezentuje "Krycha", który ma problemy z regularnym graniem w nowym klubie (3 mecze na 8 możliwych w Lique 1, w Lidze Mistrzów raz od początku, a raz 10 minut)?

Pytanie, jak Nawałka rozegra mecz jeśli chodzi o zmiany. W trzech ostatnich spotkaniach - na dziewięć możliwych zmian w 90 minutach - wykorzystał tylko dwie! W Astanie wierzył w jedenastkę, którą posłał w bój od początku. Wierzył, że drużyna, która objęła prowadzenie 2:0, wróci do składnej i skutecznej gry przy 2:2. Tak się nie stało. Minął ponad miesiąc. Wielu piłkarzy pali się do gry. "Oby nie stracił ławki" - mówi się w otoczeniu Nawałki. Kto gra, a kto nie, to zawsze kompetencje trenera, ale na pewno liczy się również atmosfera w zespole - przekonanie, że nie ma "świętych krów".

"Duński dynamit", czy duński niewypał?

Duńczycy nie zamierzają oddawać pola. Zagrają dwójką w napadzie. Nicolai Joergensen (25 lat, 18 A - 5 goli) jest niesamowicie skuteczny w tym sezonie,  po tym jak latem przeszedł z FC Kopenhaga do Feyenoordu Rotterdam za 3,5 miliona euro. W Holandii w 8 spotkaniach ligowych strzelił 6 goli i zaliczył 3 asysty. Bardzo ruchliwy jest Viktor Fischer z Middlesbrough (22 lata, 12 A - 3 gole). To chłopak, którego kształtował Ajax Amsterdam, a który latem za 5 milionów euro znalazł się w Anglii. Za parą Joergensen-Fischer będzie operował Christian Eriksen (24 lata, 63 A - 10 goli). Właśnie zaczął czwarty sezon na Wyspach, po tym jak Tottenham kupił go z Ajaxu za 13,5 miliona euro. W Holandii przyczynił się do czterech mistrzostw krajowych - w 163 meczach Ajaksu strzelił 32 gole i zaliczył 66 asyst. W tamtym sezonie był jednym z kluczowych graczy "Kogutów", które zajęły trzecie miejsce - uzyskał 6 bramek i zaliczył 15 asyst. Wartościowym zmiennikiem napastników jest Yussuf Poulsen (15 A - 2 gole). 22-letni napastnik - mający korzenie w Tanzani - przeszedł w 2013 roku z Lyngby do RB Leipzig, z którym w tym roku awansował do Bundesligi. Kolejną alternatywą jest Pione Sisto (2 A), pochodzący z Ugandy. 21-letni skrzydłowy latem przeszedł z Midtjylland do Celty Vigo za 6 milionów euro. Już zdążył się pokazać w kilku meczach La Liga i strzelić bramkę Barcelonie!

 

Za Eriksenem będą pracowali William Kvist (31 lat, 66 A - 2 gole) i Pierre Emile Hoejbjerg (21 lat, 19 A - 1 gol). Kvist próbował sił za granicą - był w Stuttgarcie, Fulham i Wigan. Jednak najlepiej czuje się w rodzimej lidze, gdzie już 5 razy świętował mistrzostwo, a ostatni raz kilka miesięcy temu. Latem radował się z awansu do Ligi Mistrzów, eliminując między innymi APOEL Nikozję. Ba, w Lidze Mistrzów za Kopenhagą remis z Porto i wygrana z FC Bruegge! Z kolei Hoejbjerg tytułów ma prawie tyle, co występów. Żartuję! Jednak warto przypomnieć, że przez kilka lat znajdował się w kadrze Bayernu i w rubryce sukcesy może sobie wpisać Ligę Mistrzów, 4 mistrzostwa Bundesligi i 3 Puchary Niemiec. W pierwszym zespole Bayernu zagrał jednak tylko 25 meczów. To dlatego poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu do Schalke. Kilka klubów Bundesligi myślały o wykupieniu zdolnego Duńczyka, ale najwięcej pieniędzy - 15 milionów euro - wyłożył Southampton, gdzie Hoejbjerg od razu wywalczył miejsce w pierwszym składzie.

 

Boki pomocy u Duńczyków to Peter Ankersen (26 lat, 14 A - 0 goli) i Riza Durmisi (22 lata, 13 A - 0 goli). "Obaj świetnie się czują na skrzydłach, często Eriksen do nich kieruje piłki, aby zdynamizować akcje" - podkreśla analityk Polsatu Sport, Marcin Feddek. Ankersen po występach w Norwegii i Austrii, wrócił do Danii - gra w FC Kopenhaga. A Durmisi - pochodzący z Albanii - właśnie przeszedł z Broendby do Betisu Sewilla.

 

Tak jak doświadczenie w linii pomocy daje Kvist, tak w obronie Simon Kjaer (62 A - 3 gole). 27-letni zawodnik zwiedził pół Europy, opuszczając Półwysep Jutlandzki jako nastolatek. Z Midtjylland przeszedł do Palermo. Później był w Wolfsburgu, następnie w Romie, a dwa sezony spędził również we Francji - w Lille, skąd w 2015 roku za prawie 8 milionów euro powędrował do Fenerbahce. Kjaerowi towarzyszą Andreas Christensen (20 lat, 8 A) i Jannik Vestergaard (24 lata, 10 A - 1 gol).  Christensen to chłopak, którego wypatrzyli skauci FC Chelsea. Dalej jest piłkarzem londyńskiego klubu, ale już drugi sezon ogrywa się w Borussii Moenchengladbach. Z kolei Vestergaard w Niemczech najpierw trafił do Hoffenheim, następnie do Werderu, a latem - za 12,5 miliona euro - został klubowym kolegą Christensena. W pierwszy meczu eliminacji Mundialu 2018 w bramce stał Fredrik Roennow (2 A). 24-letni golkiper broni w Broendby, a zaliczył również kilkanaście meczów w duńskiej młodzieżówce. Jednak wrócił do zdrowia Kasper Schmeichel (22 A) i to syn słynnego Petera, mistrza Europy z 1992 roku, powinien bronić w Warszawie. 29-letni golkiper od 2011 roku jest w Leicester, a warto przypomnieć, że jego dziadek Antoni pochodzi z Polski.

 

Duńczyków w latach osiemdziesiątych XX wieku - po turniejach EURO 1984 i Mundialu 1986 - nazywano "duńskim dynamitem". Ze względu na styl gry - odważny, wręcz porywający w ofensywie! Miejmy nadzieję, że w Warszawie to będzie duński niewypał, dzięki pomysłowi Nawałki oraz wykonaniu Lewandowskiego i spółki!

Roman Kołtoń, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie