Bramkarz używa rąk poza polem karnym? Nikt nie protestuje, sędzia pozwala grać dalej! (WIDEO)

Piłka nożna
Bramkarz używa rąk poza polem karnym? Nikt nie protestuje, sędzia pozwala grać dalej! (WIDEO)
fot. Twitter

Ileż było już sytuacji, w których bramkarze interweniowali poza polem karnym i po chwili musieli opuścić boisko? Cała masa. Tym razem jednak doszło do nietypowego zdarzenia, gdyż jeden z golkiperów ostentacyjnie obronił strzał gdzieś na dwudziestym metrze... a nikt nie widział w tym nic złego! Rywale nie protestowali, sędzia nakazał grać dalej.

Mecz Ismaily - Nasr Taadeen w ramach czwartej ligi egipskiej nie był jakimś przełomowym wydarzeniem w tamtejszej kulturze. Ci drudzy to beniaminek, który po trzech seriach gier zgromadził okrągłe zero punktów. Nic dziwnego, że nikt nie spodziewał się po gościach dobrego wyniku w starciu z gospodarzem piątkowego spotkania, który w ubiegłym sezonie zajął solidne szóste miejsce w tabeli. Zaczęło się zgodnie z planem, bo gola strzelił Mohamed Mahmoud, lecz w drugiej części niespodziewanie wyrównał Adu.

Piłkarze Ismaily rzucili się do ataku, lecz to stworzyło szansę do kontrataków dla gości. Jeden z takich wypadów powinien zakończyć się tragicznie dla gospodarzy, ale nie wiedzieć czemu nic złego się nie stało! O co poszło? A o to, że bramkarz gospodarzy wyszedł spokojnie z pola karnego - znajdował się gdzieś około dwudziestego metra - i... obronił strzał, jakby znajdował się w "szesnastce"! Można to nazywać odruchem - jasne, ale najbardziej dziwi reakcja, a raczej jej brak, wśród przeciwników oraz sędziów. Ci pierwsi nie protestowali, a ci drudzy jakby kompletnie niczego nie zauważyli...

jb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie