Jerzy Engel: Jeśli Michniewicz nie awansuje na mundial, będzie wielkim przegranym

Piłka nożna
Jerzy Engel: Jeśli Michniewicz nie awansuje na mundial, będzie wielkim przegranym
Fot. CyfraSport
Czesław Michniewicz został nowym selekcjonerem reprezentacji Polski.

- Jeśli Michniewiczowi uda się zakwalifikować do finałów mistrzostw świata, to będzie fantastycznie. Jeśli mu się nie uda, będzie wielkim przegranym - powiedział Jerzy Engel. Były selekcjoner reprezentacji Polski zabrał głos w sprawie wyboru Czesława Michniewicza na stanowisko selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski.

Aleksnadra Szutenberg: Padały różne nazwiska. Trenerzy włoscy, Szewczenko, Nawałka i w końcu wybór padł na Czesława Michniewicza. Czy był pan zaskoczony tą decyzją? 

 

Jerzy Engel: Nie byłem zaskoczony. Obojętnie, który z polskich trenerów otrzymałby tę propozycję, są to trenerzy podobnej klasy. To zależało od wyczucia prezesa, na kogo postawi. Tutaj selekcjonuje prezes. To on musi mieć największe wyczucie, który trener będzie miał to szczęście, żeby móc wprowadzić Polskę na mistrzostwa świata. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Czesław Michniewicz 49. selekcjonerem reprezentacji Polski. Kim byli jego poprzednicy? 

 

Czy Pana zdaniem to jest właściwy wybór spośród polskich szkoleniowców? I czy Czesław Michniewicz ma szczęście? 

 

Świętej pamięci Kazimierza Górskiego tak określano. Oprócz wszystkich znakomitych zalet profesjonalnych miał to szczęście piłkarskie. Czy to jest dobry wybór? Zobaczymy po wynikach. O każdym z nas świadczą wyniki. Można mieć wielkie nazwisko jak Sousa, ale to co on nawyprawiał pozostawia wiele do życzenia. Jeśli Michniewiczowi uda się zakwalifikować do finałów mistrzostw świata, to będzie fantastycznie. Jeśli mu się nie uda, będzie wielkim przegranym. 

 

Na konferencji prasowej dziennikarze wspomnieli sytuację sprzed kilkunastu lat.  711 - to liczba połączeń między Michniewiczem a "Fryzjerem". Czy to jest coś, co panu przeszkadza w całej historii wyboru Michniewicza?

 

Większości trenerów można przyczepić jakieś łatki. Nie tylko Michniewiczowi. Myślę, że podczas takiej konferencji, kiedy to wszystko już zostało dawno zamknięte, to było nie na miejscu. Można zrobić oddzielną konferencję, żeby wyjaśnić pewne sprawy. Dla mnie konferencja powinna tchnąć optymizm w środowisko kibicowskie, trenerskie i w piłkarzy. A tutaj media są podzielone. Jedni bardzo chwalili, a inni ganili. Tutaj powinno być zjednoczenie. Wszyscy powinni wspomóc selekcjonera. 

 

Cała rozmowa w poniższym materiale wideo. 

 

 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie