Sześć bramek w Londynie. Liverpool wygrał po szalonym meczu
Serię sobotnich meczów Premier League zakończyło starcie Crystal Palace z Liverpoolem. Jak się okazało było to danie dnia w Anglii. W Londynie padło aż sześć bramek! Ostatecznie Liverpool wygrał po szalonym meczu 4:2.
Najwięcej emocji przyniosła pierwsza część spotkania. Szybko, bo już w 16. minucie, za sprawą uderzenia Emre Cana Liverpool objął prowadzenie. Choć wydawało się, że goście w tym momencie ustawili sobie to spotkanie, to gospodarze odpowiedzieli już po dwóch minutach. Do wyrównania doprowadził James McArthur. Po chwili znów prowadziła drużyna Jurgena Kloppa! Piłkę do bramki skierował Dejan Lovren.
Crystal Palace dzielnie utrzymywało się na placu boju i znów wyrównało po strzale McArthura. Od tego momentu Liverpool przejął kontrolę nad spotkaniem. Jeszcze przed końcem na prowadzenie gości wyprowadził Joel Matip, a trzy punkty przypieczętował w 71. minucie Roberto Firmino.
Zwycięstwo pozwoliło Liverpoolowi zrównać się punktami z liderującym Manchesterem City i drugim w tabeli Arsenalem. Crystal Palace plasuje się na dwunastej pozycji.
Crystal Palace – Liverpool 2:4 (2:3)
Bramki: McArthur 18, 33 – Can 16, Loveren 21, Matip 44, Firmino 71.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze