Tytoń "czarnym charakterem" Deportivo
Polski bramkarz Deportivo La Coruna Przemysław Tytoń popełnił fatalny błąd w meczu z Granadą. W końcówce spotkania wbił piłkę do własnej bramki, a spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
W poprzedniej kolejce Tytoń był w opinii trenera, kolegów, kibiców i prasy bohaterem drużyny. Polak w swoim debiucie w barwach Deportivo bronił świetnie i pomógł w wywalczeniu remisu 1:1.
Spotkania z Granadą nie zaliczy jednak do tak udanych. Długo bronił dobrze i szczęśliwie, ale w końcówce spotkania popełnił fatalny błąd. W polu karnym panowało zamieszanie: najpierw piłka uderzyła w poprzeczkę bramki Deportivo, potem Tytoń z trudem odbił dobitkę Rubena Vezo, ale gdy do piłki dopadł Ruben Barral i podał wzdłuż linii bramkowej, Polak interweniował tak nieszczęśliwie, że wbił piłkę łokciem do własnej bramki.
"Marca" nazywa polskiego bramkarza "czarnym charakterem" Deportivo, które od dawna już czeka na zwycięstwo w Primera Division.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze