Get Well Toruń zakończył budowę zespołu z Hancockiem w składzie

Do końca okna transferowego, które trwało do północy 14 listopada nie było wiadomo, czy w zespole pozostanie lider i tegoroczny indywidualny mistrz świata Hancock. W godzinach wieczornych pojawiła się informacja o podpisaniu aneksu finansowego przez Amerykanina, ale dopiero we wtorek klub oficjalnie potwierdził pełny skład na sezon 2017, w którym znalazł się także popularny „Grin".

 

W minionych rozgrywkach był on najskuteczniejszym zawodnikiem toruńskiej ekipy zdobywając w 18 spotkaniach 202 punkty. Startując w 92 wyścigach uzyskał średnią 2,196 punktu na bieg.

 

Włodarzy drużynowego wicemistrza Polski zaskoczyło odejście z klubu Słowaka Martina Vaculika. Konieczna była zmiana strategii budowy składu na nowy sezon.

 

„Przez dłuższy czas nie chcieliśmy komentować naszych poczynań, bo rozmowy były bardzo trudne i się przeciągały. Tak naprawdę to byliśmy przekonani na początku września, że skład mamy już zamknięty, a rzeczywistość mocno nas zweryfikowała. W tym okresie wielu zawodników postanowiło już gdzie podpisze kontrakty, inni z kolei nie do końca pasowali do naszej koncepcji" - powiedział właściciel zespołu Przemysław Termiński.

 

Ostatecznie udało się zakontraktować seniorów Grzegorza Walaska i Duńczyka Michaela Jepsena Jensena oraz juniorów Daniela Kaczmarka i Australijczyka Jacka Holdera, młodszego brata startującego w Toruniu Chrisa.

 

Jensen miniony sezon spędził w zespole mistrza kraju Stali Gorzów, gdzie zdobył 81 punktów w 18 spotkaniach. Do Torunia wraca po pięciu latach. Inny nowy nabytek „Aniołów" Kaczmarek to młodzieżowy mistrz Polski do lat 21. Tytuł zdobył w Częstochowie pokonując przechodzącego do wieku seniora torunianina Pawła Przedpełskiego oraz leszczynianina Bartosza Smektałę. Do grodu Kopernika przenosi się z Unii Leszno, gdzie w minionych rozgrywkach w siedmiu spotkaniach uzyskał 20 punktów.

 

Wcześniej umowy podpisali lub przedłużyli Australijczyk Chris Holder, Adrian Miedziński i Paweł Przedpełski oraz juniorzy Igor Kopeć-Sobczyński i Norbert Krakowiak.

 

„Pomysłów na skład mieliśmy naprawdę sporo, ale z różnych przyczyn nie mogliśmy dokonać transferu między innymi Nielsa Kristiana Iversena. Ostatecznie postawiliśmy na Grzegorza Walaska oraz szereg młodych i perspektywicznych zawodników. Mamy nadzieję, że wyjdzie nam to na dobre. Jacy będziemy na pozycjach seniorskich? To pokaże już przyszły rok, ale myślę, że w dalszym ciągu jesteśmy w stanie walczyć o medal. Planujemy długi i ciężki okres treningowy, chcemy jak najlepiej być przygotowani do sezonu 2017" - powiedział menedżer zespołu Jacek Gajewski.

Przejdź na Polsatsport.pl