Piszczek ponownie na celowniku Barcelony
Łukasz Piszczek ma być w zimowym okienku transferowym jednym z celów transferowych mistrza Hiszpanii FC Barcelona - donosi kataloński dziennik sportowy "Mundo Deportivo". Polak jest wymieniany przez znaną gazetę jako jeden z potencjalnych zastępców Aleixa Vidala, który zimą ma opuścić klub z Katalonii.
Dni Aleixa Vidala w Barcelonie są już policzone. W obecnym sezonie prawy obrońca katalońskiego klubu tylko dwa razy zagrał w oficjalnych meczach mistrza Hiszpanii, a resztę spotkań obejrzał z perspektywy ławki rezerwowych lub trybun. Podstawowym prawym obrońcą w ekipie Luisa Enrique jest obecnie przekwalifikowany z pozycji pomocnika Sergi Roberto, który nie daje trenerowi powodów, by posadzić go na ławce.
Wydawało się, że pozycja Vidala, który przyszedł do Barcelony z Sevilli latem 2015 roku, będzie znacznie mocniejsza po tym, jak po sezonie 2015/2016 klub z Katalonii opuścił Dani Alves. Brazylijczyk przez lata był podstawowym prawym obrońcą Blaugrany, a w jego ostatnim roku w klubie to Vidal zastępował go w razie niedyspozycji. Schedę po Alvesie przejął jednak Roberto, choć to Vidal był ustawiany przez Enrique na prawej flance w meczach przedsezonowych. Zarówno w lidze, jak i w pucharach pozycja Roberto jest jednak niepodważalna.
Co więcej Vidal nie podjął rękawicy w walce o miejsce w składzie i psychicznie pogodził się z rolą rezerwowego. W klubie z Barcelony nie chcą słyszeć o takim scenariuszu, dlatego zdecydowano, ze zimą Hiszpan zostanie sprzedany, a w jego miejsce zostanie sprowadzony gracz, który powalczy z Roberto o miejsce w pierwszej jedenastce. "Mundo Deportivo" informuje, że Barca myśli o ściągnięciu doświadczonego zawodnika i wymienia siedmiu kandydatów na nowego obrońcę Dumy Katalonii.
Wśród piłkarzy, którzy są w orbicie zainteresowań mistrza Hiszpanii jest Łukasz Piszczek, który w ostatnim czasie prezentuje bardzo równą formę zarówno w Borussii Dortmund, jak i reprezentacji Polski. Obok Polaka jako następców Vidala wymienia się jednak innych doświadczonych defensorów, między innymi Stephana Lichtsteinera, Branislava Ivanovicia czy Matteo Darmiana. Czy informacje o zainteresowaniu Barcelony naszym reprezentacyjnym obrońcą znajdą potwierdzenie w ofercie czy znowu, podobnie jak w 2014 roku, skończy się tylko na spekulacjach? Przekonamy się już za kilka tygodni.
Komentarze