Rosną apetyty przed Euro. Na przystawkę Polki połknęły sushi
W pierwszym meczu towarzyskiego turnieju w hiszpańskiej Eldzie reprezentantki Polski rozgromiły Japonię 32:17. Tylko początek był wyrównany, od piętnastej minuty Biało-czerwone systematycznie powiększały przewagę, nie dając rywalkom żadnych szans. Podopieczne Leszka Krowickiego, które szykują się do grudniowych mistrzostw Europy w Szwecji, w sobotę zmierzą się z Argentyną.
W składzie polskiej reprezentacji zabrakło dotychczasowych liderek. Karolina Kudłacz-Gloc nie pojechała do Elby ze względu na problemy zdrowotne, Patrycja Kulwińska spodziewa się dziecka, Iwona Niedźwiedź, Monika Stachowska, Karolina Siódmiak u trenera Leszka Krowickiego jeszcze nie zagrały. Do Hiszpanii Biało-czerwone pojechały w mocno odmłodzonym zestawieniu.
Pierwszy kwadrans starcia z Japonią to seria niedokładnych zagrań z obu stron. Jeszcze w 23. minucie Polki przegrywały 7:9, ale solidna końcówka pierwszej połowy wystarczyła, by na przerwę zeszły prowadząc 16:12.
Grę zespołu w pierwszych trzydziestu minutach prowadziła Kinga Achruk, ale liderką była Marta Gęga, która do Hiszpanii pojechała w miejsce Kudłacz-Gloc. Po przerwie rolę pierwszoplanowej postaci w zespole przejęła Weronika Kordowiecka, która zamurowała bramkę i przez 25 minut dała sobie rzucić raptem cztery gole.
W drugiej połowie przewaga Biało-Czerwonych rosła z każdą kolejną akcją. W 51. minucie wynosiła już dziesięć trafień (26:16), a ostatecznie zatrzymała się na czternastu (31:17).
W sobotę Polki zagrają z Argentynkami, a w niedzielę zmierzą się z gospodyniami turnieju. Turniej w Eldzie to kluczowy etap przygotowań do mistrzostw Europy w Szwecji. Właśnie po zmaganiach w Hiszpanii Leszek Krowicki ogłosi 16-osobową kadrę na Euro.
Turniej towarzyski w Eldzie:
POLSKA – JAPONIA 32:17 (16:12)
Polska: Płaczek, Kordowiecka, Gawlik – Gęga 4, Kowalska 4, Szczecina 4, Grzyb 4, Andrzejewska 3, Wojtas 3, Janiszewska 2, Kozłowska 2, Drabik 1, Kobylińska 1, Królikowska 1, Nosek 1, Galińska, Achruk, Rosiak.
Komentarze