Trzech graczy wyrzuconych z boiska w Olsztynie! Chojniczanka liderem na zimę!
Po pełnym walki meczu Stomil Olsztyn - MKS Chojniczanka Chojnice padł remis 1:1. Spotkanie obfitowało w faule, co spowodowało, że sędziujący zawody Rafał Rokosz pokazał aż trzy czerwone kartki. Taki rezultat sprawił, że Chojniczanka przezimuje przerwę na pozycji lidera 1 ligi.
Ostatni mecz obu drużyn w tym roku miał dostarczyć olsztyńskim kibicom wielu emocji. Poprzednie bezpośrednie spotkanie pomiędzy zespołami miało nieprawdopodobny przebieg i zakończyło się wynikiem 5:4 na korzyść ekipy z Chojnic. Chojniczanka jest rewelacją obecnego sezonu i po osiemnastu kolejkach zajmowała fotel lidera, przegrywając tylko raz z Miedzią Legnica (0:2). Gorzej prezentował się zespół ze stolicy Warmii, który w ostatniej serii spotkań został rozbity przez Chrobrego Głogów (0:3) i z dorobkiem 22 punktów znajdował się w drugiej połowie tabeli.
Od początku meczu to goście byli stroną dominującą. W 12. minucie Chojniczanka stanęła przed szansą objęcia prowadzenia, jednak uderzający z woleja Jakub Biskup przeniósł piłkę ponad bramkę gospodarzy. Minutę później główkował Tomasz Mikołajczak jednak jego uderzenie kapitalnie obronił Piotr Skiba. Obaj wymienieni wyżej zawodnicy Chojniczanki zrehabilitowali się w 15. minucie, kiedy to Biskup świetnie podał na krótki słupek do Mikołajczaka, któremu pozostało tylko wpakować piłkę do bramki Stomilu. Co prawda gospodarze nie wykazywali inicjatywy i to chojniczanie prowadzili grę, jednak w 33. minucie Tsubasa Nishi wykorzystał konsternację w polu karnym gości i doprowadził do wyrównania. W końcówce pierwszej połowy nie obyło się bez kontrowersji. Najpierw w polu karnym Stomilu powalony został Biskup, jednak sędzia Rafał Rokosz nie "wskazał na wapno". Chwilę później miała miejsce kolejna kontrowersja. Michał Markowski zagrywał ręką w polu karnym, ale arbiter ocenił, że zdarzenie miało miejsce przed linią "szesnastki" i podyktował jedynie rzut wolny.
Druga odsłona spotkania zaczęła się od kłopotów przyjezdnych. W 52. minucie Łukasz Kosakiewicz został upomniany przez sędziego żółtą kartką, a pięć minut później otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Spotkanie przekształciło się w typowy mecz walki. Z obu stron padało coraz więcej fauli, a arbiter zdawał się powoli tracić kontrolę nad spotkaniem. Ostra gra znalazła odzwierciedlenie w kolejnych karach. W 76. minucie drugą żółtą kartkę obejrzał zawodnik Stomilu Grzegorz Lech i siły obu zespołów zostały wyrównane. Dziesięć minut później wyrzucony z placu gry został Wiktor Biedrzycki i Chojniczanka kończyła mecz w dziewiątkę. Pomimo sytuacji obu stron rezultat nie zmienił się i drużyny ostatecznie podzieliły się punktami. Wynik ten oznacza, że Pomorzanie przezimują przerwę na pozycji lidera rozgrywek.
Stomil Olsztyn - MKS Chojniczanka Chojnice 1:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Tomasz Mikołajczak (15'), 1:1 Tsubasa Nishi (32').
Stomil Olsztyn: Piotr Skiba - Jarosław Ratajczak, Marcel Ziemann, Arkadiusz Czarnecki, Piotr Klepczarek - Wiktor Biedrzycki, Łukasz Jegliński Patryk Kun (88' Patryk Kun), Grzegorz Lech, Tsubasa Nishi - Rafał Kujawa.
MKS Chojniczanka Chojnice: Łukasz Budziłek - Piotr Kieruzel, Wojciech Lisowski (87' Patryk Mikita), Michał Markowski - Mariusz Kryszak, Jakub Biskup (83' Michał Jakóbowski), Łukasz Kosakiewicz, Jacek Podgórski, Andrzej Rybski (70' Bartłomiej Niedziela), Paweł Zawistowski - Tomasz Mikołajczak.
Zółte kartki:
Stomil Olsztyn: Grzegorz Lech (35', 75'), Wiktor Biedrzycki (82', 88').
MKS Chojniczanka Chojnice: Michał Markowski (45+1'), Łukasz Kosakiewicz (50', 57'), Tomasz Mikołajczak (67'), Piotr Kieruzel (83').
Czerwone kartki:
Stomil Olsztyn: Grzegorz Lech (75'), Wiktor Biedrzycki (84').
MKS Chojniczanka Chojnice: Łukasz Kosakiewicz (57').
Sędzia: Rafał Rokosz (Katowice).
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze