Liga Mistrzów: Piszczek i Wasilewski notują po bramce. Zawalonej...

Piłka nożna
Liga Mistrzów: Piszczek i Wasilewski notują po bramce. Zawalonej...
fot. PAP/EPA

Marcin Wasilewski wyszedł w pierwszym składzie Leicester City na FC Porto, zawalił bramkę, a jego zespół przegrał 0:5. Anglicy i tak z grupy awansują, ale to przecież zawsze wstyd. Łukasz Piszczek jest w trochę lepszej sytuacji, bo Borussia Dortmund zremisowała z Realem Madryt 2:2, ale i on zawalił gola... Poza zwycięstwem Legii Warszawa nad Sportingiem CP, nie był to udany wieczór dla Polaków w Lidze Mistrzów.

Real Madryt objął prowadzenie w meczu z Borussią Dortmund już w 28. minucie. Prawą flanką jak szalony ruszył Dani Carvajal i na wysokości pola karnego wrzucił piłkę na wbiegającego Karima Benzemę, którego kryć "przyjemność" miał Łukasz Piszczek. Polak kompletnie zaspał - w momencie strzału, był dwa kroki za Francuzem. Roman Weidenfeller nie miał żadnych szans.

Drugi gol padł w sposób bardzo podobny, tyle że po dośrodkowaniu z lewej strony. W 53. minucie piłkę Benzemie wrzucił tym razem James Rodriguez, a Francuz - znów niepilnowany przez obrońców - skierował ją głową po koźle do bramki.

Borussia nie złożyła jednak broni. W 61. minucie kapitalne podanie ze środka boiska otrzymał w polu karnym Marcel Schmelzer i bez namysłu z pierwszej piłki zgrał w okolice piątego metra do Pierre-Emericka Aubameyanga. Gabończyk lekko tylko "dziubnął" futbolówkę i zmienił wynik spotkania na 1:2. Ustalił go natomiast w 88. minucie Marco Reus, który wykorzystał podanie Aubameyanga z prawej strony i na wślizgu pokonał Keylora Navasa.

To nie był udany wieczór dla Łukasza Piszczka, ale co zatem powiedzieć o Marcinie Wasilewskim, który wyszedł w pierwszym składzie Leicester City na FC Porto i który już w szóstej minucie przegrywał 0:1. W sumie Portugalczycy "zapakowali" Anglikom pięć bramek, nie dając szans na choćby jedną. Polak miał swój udział jedynie przy pierwszym golu, kiedy nie przeciął podania do główkującego Andre Silvy. Później jeszcze nie zdążył za Diogo Jotą, ale tu akurat nie miał najmniejszych szans.


Wykazać nie mógł się z kolei Kamil Glik, któremu trener - ze względu na to, że mecz z Bayerem Leverkusen nic już nie zmieniał - dał dzień wolnego. Jego zespół zagrał tym samym trendem, co Leicester i kompletnie mecz z Bayerem odpuścił, przegrywając 0:3.

Wszystkie wtorkowe spotkania Ligi Mistrzów:

Grupa E

Bayer Leverkusen - AS Monaco 3:0 (1:0)
Bramki: Jurczenko 30., Brandt 48., De Sanctis 82.

Tottenham Hotspur - CSKA Moskwa 3:1 (2:1)
Bramki: Alli 38. - Kane 46., Akinfiejew 77. (sam.) - Dżagojew 33.

 

Awans: AS Monaco, Bayer Leverkusen.


Grupa F

Real Madryt - Borussia Dortmund 2:2 (1:0)
Bramki: Benzema 28., 53. - Aubameyang 61., Reus 88.

Legia Warszawa - Sporting CP 1:0 (1:0)
Bramka: Guilherme 30.

 

Awans: Borussia Dortmund, Real Madryt.

Grupa G

FC Porto - Leicester City 5:0 (3:0)
Bramki: Silva 6., 64. (sam.), Corona 26., Brahimi 44., Jota 77.

Club Brugge - FC Kopenhaga 0:2 (0:2)
Bramki: Delaney 8. (sam.), Jorgensen 15.

 

Awans: Leicester City, FC Porto.

Grupa H

Juventus - Dinamo Zagrzeb 2:0 (0:0)
Bramki: Higuain 52., Rugani 73.

Olympique Lyon - Sevilla 0:0 (0:0)

 

Awans: Juventus, Sevilla.

RH, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie