Pindera o Crawford - Molina Jr: Cyrk na wadze

Sporty walki
Pindera o Crawford - Molina Jr: Cyrk na wadze
fot. Polsat Sport

John Molina Jr szanse na mistrzowskie pasy stracił przed pierwszym gongiem, ale być może w walce z Terencem Crawfordem pokaże chociaż charakter.

Historia stara jak boks, zbijanie wagi. Poza wagą ciężką zbijają wszyscy, ale nie zawsze skutecznie. Czasami tracą tytuły już na wadze, czasami tylko szanse, by je zdobyć, tak jak teraz John Molina Jr. Niektórzy próbują do ostatniej chwili, walczą z nadwagą zacięcie, dostają trochę czasu by znów spróbować, wracają i znów porażka. Niektórzy rozbierają się do rosołu (panie też), bywa, że walki są odwoływane, choć najczęściej zainteresowane strony próbuj się dogadać.

 

Tym razem Molina Jr zapłacił całkiem sporą sumę Crawfordowi i ten wyraził zgodę na walkę z rywalem który wniósł na wagę (144 funty), a więc powyżej limitu kategorii junior półśredniej (140). Molina wprawdzie próbował w ekspresowym tempie coś zrobić z nadwagą, ale nic z tego nie wyszło. Przy drugim podejściu ważył niewiele mniej (143,4).

 

Zdaje się, że było to najdroższe odchudzanie w jego życiu, tym bardziej bolesne, bo nieskuteczne. Ale honorarium Molina miał przyzwoite (400 tysięcy USD), więc jest z czego płacić. Crawford zarobi znacznie więcej (1,5 mln) plus to co dostał od Moliny.

 

A jak będzie w ringu ? Broniący mistrzowskich pasów WBC i WBO Terence Crawford jest spokojny, może je stracić jeśli przegra, ale na razie nie znalazł jeszcze pogromcy i wszystko wskazuje na to, że i dziś w nocy (polskiego czasu) w Omaha, będzie podobnie.  Pięściarz z Nebraski jest przecież zdecydowanym faworytem.

 

Ludzie z obozu Moliny twierdzą jednak, że  będzie wojna w której więcej szans na wygraną ma pretendent. Tak mówi trener Shadeed Suluki, w podobnym tonie wypowiada się  Sam Watson, najbliższy powiernik Ala Haymona, którego Molina jest zawodnikiem.

 

33-letni Molina (29-6, 23 KO) wygrał wprawdzie w czerwcu dość niespodziewanie z Rusłanem Prowodnikowem, lecz do poziomu prezentowanego przez Crawforda (29-0, 20 KO) mu daleko. I jestem przekonany, że lekcja jakiej udzieli mu wielki mistrz z Omaha będzie bardzo bolesna.

 

29-letni Terence „Bud” Crawford jest przecież jednym z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie, gdyby doszło do pojedynku z Mannym Pacquiao, kto wie czy nie byłby faworytem, więc  z Moliną powinien sobie poradzić bez większych problemów.

 

 A ci, co obiecują wielką wojnę dziś w nocy, chyba mocno przesadzają. Crawford zawsze walczy na swoich warunkach, to on dyktuje warunki. I tak będzie również tym razem.

Janusz Pindera, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie