Ribery i Totti w zespole Pelego? Nowy, oryginalny kierunek
Choć gwiazdorzy po 30-tce wybierają zwykle Bliski Wschód, USA, a ostatnio też Chiny, szkoleniowiec brazylijskiego Santosu postanowił, że przeciwstawi się tej regule. Czy w zespole, którego największą gwiazdą był Pele, zobaczymy wkrótce wielkich Europejczyków?
- Wiem, jaka jest rzeczywistość, ale muszę zrobić wszystko, by zbudować jak najlepszy zespół. O sprowadzeniu znanego piłkarza myślę, jak o dobrym ruchu marketingowym. Dzięki niemu moglibyśmy pozyskać nowych inwestorów lub partnera zainteresowanego wizerunkiem zawodnika - stwierdził Dorival Junior, który od 2015 roku prowadzi Santos FC.
Doświadczony 54-letni szkoleniowiec zamarzył sobie kilka dni temu Bastiana Schweinsteigera. Niemiec ma już 32 lata i nadal wielką chęć do gry w piłkę. Niestety, w Manchesterze United Jose Mourinho nie daje mu się realizować. Jego kontrakt obowiązuje co prawda do czerwca 2018 roku, ale wiele wskazuje, że opuści Old Trafford już zimą. Problemem nie będzie raczej kwota odstępnego (United też chcą się go pozbyć), będą nim jedak oczekiwania finansowe zawodnika. W Anglii Schweinsteiger zarabia około 200 tysięcy funtów tygodniowo. W Santosie taką sumą można by obdzielić cały zespół. Czy Niemiec zgodzi się na radykalną obniżkę płac? Wątpliwe. Dorival ogłosił jednak w poniedziałek całą listę opcji rezerwowych.
- Na przykład taki Franck Ribery z Bayernu Monachium lub Yaya Toure z Manchesteru City. Francesco Totti to kolejny piłkarz, który cieszyłby się ogromnym zainteresowaniem. Cały czas rozmawiamy z zarządem. Czasem zawodnik szuka nowego miejsca do życia i gry, wtedy pieniądze nie są dla niego najważniejsze. To zdrowe podejście do futbolu. Taki piłkarz miałby u nas szansę na odbudowanie swojej kariery, bądź po prostu jej kontynuowanie. - teoretyzował trener.
Widać wyraźnie, jakiego profilu zawodnika szuka 54-latek. Ale ten wydaje się już zarezerwowany dla takich "rajów emerytalnych", jak Chiny, Indie, Arabia Saudyjska, Katar czy USA. Do tej pory Brazylię jako idealne miejsce na rozstanie z piłką, wybierali głównie wielcy Brazylijczycy, jak Ronaldo czy Ronaldinho. Możliwe, że tendencja się zmieni? Że 40-letni Totti, który całą karierę spędził w Romie, na ten szczególny moment wybierze właśnie "Kraj Kawy"? Jakieś to wszystko mało realne. Choć nie zapomnijmy, że Santos to klub z ogromnymi tradycjami, który wychował m.in. Pelego i Neymara. Gdyby tylko w dzisiejszym świecie tradycja miała jakiekolwiek znaczenie...
Komentarze