Wybory władz Polskiego Związku Tenisowego w maju
Walne Sprawozdawczo-Wyborcze Zgromadzenie Delegatów Polskiego Związku Tenisowego odbędzie się 20 maja - postanowił zarząd krajowej federacji. Organizacja kierowana przez Jacka Muzolfa spiera się obecnie z ministerstwem sportu o zwrot części dofinansowania.
Resort od dłuższego czasu ma zastrzeżenia do działalności i sposobu postępowania władz PZT. Wciąż toczy się spór o zwrot prawie 250 tys. zł państwowej dotacji. MSiT już w raporcie z ubiegłego roku zarzucał związkowi, że część zarządu prowadziła niezgodną ze statutem działalność gospodarczą. Zalecano wówczas ustąpienie z funkcji m.in. Muzolfa.
Rzecznik prasowy PZT Witold Pasek w listopadzie zapewnił, że prezes związku dostosował swoją działalność do wymogów MSiT i nie ma podstaw, by rezygnował ze stanowiska.
Ustąpienia Muzolfa domagali się także niektórzy przedstawiciele środowiska tenisowego.
"Żadne środowisko sportowe nie jest jednolite. Osoby, które chcą zmiany, będą miały okazję zagłosować, jeśli zostaną delegatami na Walne Zgromadzenie Sprawozdawczo-Wyborcze" – podkreślił Pasek.
Minister sportu Witold Bańka powiedział wówczas, że zarząd PZT traktuje jego resort niepoważnie i może się to odbić na finansowaniu w 2017 roku. Tak też się stało. Na początku grudnia poinformowano, że związek może liczyć na 1,045 mln z budżetu państwa, podczas gdy w mijającym roku wsparcie finansowe wyniosło prawie 3 mln.
Międzynarodowa federacja (ITF) z kolei nałożyła na PZT karę w wysokości 62 tysięcy dolarów za nieprzepisową nawierzchnię podczas marcowego meczu 1. rundy Grupy Światowej Pucharu Davisa Polska-Argentyna (2:3) w Gdańsku (dodatkowo Biało-Czerwoni stracili 2000 punktów w rankingu tych rozgrywek oraz prawo wyboru nawierzchni przy następnym spotkaniu).
Komentarze