Napoli uratowało remis we Florencji! Grali Polacy
Fiorentina jeszcze w czwartej minucie doliczonego czasu gry prowadziła z Napoli 3:2, ale ostatecznie musiała obejść się smakiem. Gola na wagę remisu strzelił z rzutu karnego Manolo Gabbiadini. W czwartkowych meczach Serie A zagrało kilku Polaków.
Początek sześciu czwartkowych meczów Serie A mógł wskazywać na to, że piłkarze są już przy świątecznym stole. Później jednak coś ruszyło, dzięki czemu mogliśmy podziwiać kilka bramek, a także niecodziennych sytuacji. Najciekawsze spotkanie - przynajmniej na papierze - odbyło się we Florencji, gdzie Fiorentina podejmowała Napoli z Piotrem Zielińskim w pierwszym składzie.
Zaczęło się od kapitalnego uderzenia Lorenzo Insigne, który niby zwodem nie zbliżył się do bramki gospodarzy, ale tak cudownie huknął z dystansu, że piłka zatrzymała się dopiero w siatce. W końcówce pierwszej połowy Nikola Kalinic padł w polu karnym. Stojący w bramce Napoli Pepe Reina myślał, że sędzia podyktował jedenastkę dla rywali, lecz źle zrozumiał intencje arbitra, który pokazał... na rzut wolny dla gości. Hiszpan za protesty otrzymał żółtą kartkę.
W drugiej części Fioretina - za sprawą rykoszetu przy rzucie wolnym wykonywanym przez Federico Bernardeschiego - doprowadziła do wyrównania. Goście mieli jednak w składzie kogoś, kto w dwóch ostatnich spotkaniach strzelił... 7 goli. Mowa oczywiście o Driesie Mertensie, który także i tym razem trafił do siatki. Minęło kilkadziesiąt sekund, a był już remis - po raz drugi gola strzelił Bernardeschi. Wydawało się, że trzy punkty zostaną we Florencji, bo bramkę zdobył Mauro Zarate. W ostatniej akcji goście otrzymali jednak rzut karny, który na trafienie zamienił Manolo Gabbiadini. Zieliński zszedł z boiska w 70. minucie - zmienił go Allan.
Cały mecz rozegrał Wojciech Szczęsny, a jego AS Roma pokonała przed własną publicznością Chievo 2:1. Zaczęło się niespodziewanie, bo obrona gospodarzy ewidentnie przysnęła. Najpierw zaskakująco dużo miejsca z prawej strony miał Mariano Izco, a po chwili Jonathan de Guzman uprzedził Bruno Peresa, pakując piłkę do siatki. Rzymianie odpowiedzieli jednak trafieniami Stephana El Shaarawy'ego, Edina Dzeko oraz Diego Perottiego.
Szalony mecz obejrzeli kibice w Cagliari, gdzie gospodarze po pełnym zwrotów akcji widowisku pokonali Sassuolo 4:3.
Całe mecze rozegrali Wojciech Szczęsny, Karol Linetty, Bartosz Salamon oraz Thiago Cionek.
Wyniki czwartkowych meczów:
AS Roma - Chievo 3:1 (El Shaarawy 45+1, Dzeko 52, Perotti 90+3 [rz.k.] - de Guzman 37)
Cagliari - Sassuolo 4:3 (Sau 14, Borriello 62, Farias 73, 76 - Adjapong 30, Pellegrini 33, Acerbi 58 [rz.k.])
Fiorentina - Napoli 3:3 (Bernardeschi 52, 69, Zarate 81 - Insigne 25, Mertens 68, Gabbiadini 90+4 [rz.k.])
Palermo - Pescara 1:1 (Quaison 33 - Biraghi 90+2 [rz.k])
Sampdoria - Udinese 0:0
Torino - Genoa 1:0 (Belotti 49)
Komentarze