Fogiel: Fenomenalny handball!

Piłka ręczna
Fogiel: Fenomenalny handball!
fot. PAP

Takie hasło i tytuł afiszu można spotkać w wielu miejscach Paryża i ośmiu miastach, w których odbędą się mecze grupowe mistrzostw świata w piłce ręcznej.

Tydzień przed otwarciem mistrzostw świata nie można było powiedzieć, że Paryż żyje wyłącznie mistrzostwami, ale czym bliżej do startu, tym atmosfera wokół imprezy rosła. Tak samo było przed piłkarskim Euro 2016. Zaufajmy więc Francuzom, że staną na wysokości zadania. Jutro bowiem w hali Bercy - noszącej po odnowieniu nazwę AccorHotels Arena - meczem Francja - Brazylia rozpoczną się 25. mistrzostwa świata w piłce ręcznej. Wszystkie z 14 857 biletów zostały już dawno sprzedane.

 

Będą to już trzecie mistrzostwa organizowane przez Francję: pierwsze były w 1970 roku, drugie w 2001 roku, które to ściągnęły na trybuny 200 000 wizów. Tym razem organizatorzy spodziewają się już 431 000 biletów. Aż 10% zostało wykupione przez kibiców zagranicznych. Najliczniejsza grupa to Niemcy w liczbie 6000. Norwegowie zapowiadają grupę 450 kibiców na każdym meczu swoich pupilów, a Islandczycy - 200. Chyba nie zabraknie kibiców biało-czerwonych, którzy wielokrotnie dawali znak swojej licznej obecności, mimo że do Nantes jest kawał drogi.

Cały budżet turnieju wynosi 30 milionów euro, a połowę ma gwarantować dochód ze sprzedaży biletów.

Pytanie, czy Francja sięgnie po swój siódmy tytuł w historii? "Eksperci" (tak pieszczotliwie nazywani są Trójkolorowi) mają nowy sztab trenerski. Po piętnastu latach ze swojej funkcji zrezygnował słynny Claude Onesta, który w piętnastoletniej karierze zdobył ze swoimi podopiecznymi osiem międzynarodowych tytułów - w tym dwa złota olimpijskie. Jednak dwa ostatnie turnieje to dwa niepowodzenia - najpierw w polskim Euro, a później porażka w Rio.

Najwięcej widzów powinno zasiąć na stadionie Pierre Mauroy w Lille. Tam właśnie przewidziano kilka meczów drugiej fazy - w tym mecze z Trójkolorowymi. W meczu Francuzów ma paść rekordowa frekwencja, której nie było jeszcze na żadnym meczu piłki ręcznej na świecie: 27 000 widzów.

Francja to grupowy rywal biało-czerwonych w hali XXL w Nantes, gdzie ma zasiąć komplet 11 000 widzów. Z Trójkolorowymi zagramy 19 stycznia ostatni mecz grupy A.

Polacy nie są wymieniani w roli faworytów. Fachowcy mają świadomość, że Polacy wyraźnie zmienili skład, odeszło kilku czołowych zawodników, jest kilku kontuzjowanych. Ale zespół biało-czerwonych słynie przecież z ducha walki, że nigdy się nie poddaje. Nie przypadkowo przecież mecz Polski z Brazylią przyciągnął również komplet publiczności na XXL Arena w Nantes.

Grupa A w Nantes jest uważana za jedną z najtrudniejszych. Bo oprócz Francji i Brazylii, Polska zagra jeszcze z groźną Norwegią, zawsze mocną Rosją i lubiącą płatać figle Japonią.

Tadeusz Fogiel, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie