Rosjanie za mocni! Polscy piłkarze ręczni powalczą o Puchar Prezydenta

Polscy piłkarze ręczni przegrali z Rosją 20:24 w swym trzecim spotkaniu w grupie A mistrzostw świata 2017. Podopieczni trenera Talanta Dujszebajewa stracili szansę na awans do fazy pucharowej.

Biało-czerwoni występy na mistrzostwach świata we Francji rozpoczęli od porażki w spotkaniu z Norwegami (20:22), a w drugim meczu ulegli Brazylijczykom (24:28). Rosjanie pewnie pokonali najsłabszą drużynę grupy A - Japonię (39:29), a w drugim meczu przegrali z Norwegią (24:28).

Sytuacja podopiecznych Talanta Dujszebajewa była niezwykle trudna. Polacy wraz z Japończykami zamykali grupową tabelę z zerowym dorobkiem punktowym, wciąż mieli jednak szansę na wyjście z grupy.

– Najważniejsze to nie podgrzewać atmosfery i zagrać z chłodną głową. Dla obu drużyn stawka meczu jest wysoka. Trzeba zagrać twardo i po męsku, ale nie szukajmy drugiego dna. Styl drużyny rosyjskiej nie jest wielkim zaskoczeniem, ponieważ od lat grają tak samo. To porządna drużyna europejska i musimy podejść do tego meczu skoncentrowani. Jesteśmy w stanie powalczyć i wtedy myśleć o zwycięstwie – mówił przed meczem drugi trener reprezentacji Polski Robert Lis.

Starcie z Rosją rozpoczęło się po myśli biało-czerwonych. Po trafieniach Przemysława Krajewskiego i Rafała Przybylskiego Polacy prowadzili do 8. minuty 2:0. Później Rosjanie szybko odrobili straty i uzyskali przewagę. Podopieczni trenera Dujszebajewa, mimo dobrej postawy w obronie, nie byli skuteczni w ataku. Nie potrafili również wykorzystać dwóch karnych, a po drugiej stronie boiska nie mylił się w tym elemencie Dmitrij Kowaliew. Znakomicie w bramce spisywał się Wadim Bogdanow, na co dzień zawodnik Azotów Puławy, który kilkukrotnie w efektowny sposób zatrzymał ataki biało-czerwonych. W efekcie Polacy przegrywali do przerwy 9:13.

Druga połowa meczu rozpoczęła się od kilku udanych interwencji Adama Malchera, ale biało-czerwoni znów, mimo dobrej gry w defensywie, nie byli w stanie odzyskać skuteczności w ataku, popełniali też niewymuszone błędy. Bogdanow obronił dwa kolejne karne, a Rosjanie nie pozwolili Polakom zbliżyć się na mniej, niż trzy bramki. Ostatecznie biało-czerwoni przegrali to spotkanie 20:24.

Przed podopiecznymi trenera Dujszebajewa jeszcze dwa mecze w grupie A, w których zmierzą się z Japonią oraz z gospodarzami imprezy - Francją. Nawet dwie wygrane w tych spotkaniach nie dadzą awansu z grupy polskim szczypiornistom, którzy powalczą o Puchar Prezydenta.

Polska - Rosja 20:24 (9:13)

Polska: Adam Malcher, Adam Morawski - Marek Daćko 1, Krzysztof Łyżwa, Mateusz Jachlewski 2, Przemysław Krajewski 2, Paweł Niewrzawa 2, Patryk Walczak 1, Arkadiusz Moryto, Michał Daszek 3, Maciej Gębala, Rafał Przybylski 1, Paweł Paczkowski 3, Łukasz Gierak , Tomasz Gębala 4, Piotr Chrapkowski 1.

Rosja: Wadim Bogdanow, Wiktor Kiriejew - Dmitrij Kisielew 1, Danił Sziszkariew 2, Dmitry Kowaliew 7, Aleksander Szkurinski 1, Aleksandr Czernoiwanow, Paweł Atman 5, Siergiej Gorbok 1, Michaił Czipurin, Gleb Kałarasz 3, Siergiej Szelmienko 1, Timur Dibirow 2, Igor Soroka, Azat Waliullin, Dmitrij Żytnikow 1.

RM, Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl