Niewykorzystane szanse Stelmetu

Koszykówka
Niewykorzystane szanse Stelmetu
fot. PAP

Mistrzowie Polski przegrali z belgijskim Spirou Charleroi 83:86 niemal na własne życzenie. Mieli kilka szans od losu, ale wszystkie zmarnowali.

Zawodników Stelmetu trzeba pochwalić za wielką ambicję i wolę walki, bo drużyna gości w pewnym momencie miała już 15 punktów przewagi i wydawało się, że mistrzowie Polski przegrają to spotkanie bardzo wysoko i w kiepskim stylu. Goście zdobywali punkty z łatwością spod kosza, wymuszali faule. Jakby mało było kłopotów, to jeszcze za pięć przewinień musiał zejść środkowy Adam Hrycaniuk.

 

I wtedy zawodnicy Artura Gronka zerwali się do ataku. James Florence robił to, co umie najlepiej, czyli wchodził pod kosz i zdobywał punkty. Karol Gruszecki zaczął trafiać za trzy punkty, Julian Vaughn kilka razy przepchnął się skutecznie pod koszem. Udało się zmniejszyć przewagę, dojść do remisu. W zaciętej końcówce, kiedy prowadzenie się zmieniało, kiedy każda strata mogła się okazać bardzo kosztowna, Stelmet popełniał błędy: najpierw nie udało się wyprowadzić piłki zza linii bocznej w regulaminowym czasie, za chwilę James Florence, po czasie wziętym przez trenera Gronka podał piłkę Vaughnowi, a ten musiał rzucać z daleka, czego robić nie potrafi.

 

Rywale mieli dwa rzuty wolne i mogli wszystko rozstrzygnąć, bo do końca zostało niewiele ponad sekundę gry. Schwartz spudłował drugi rzut, a Thomas Kelati popędził w stronę kosza rywali. Dostał podanie od Moore'a, złapał piłkę i trafił za trzy punkty. Udało się doprowadzić do dogrywki i wydawało się, że Stelmet, jest na fali i rozstrzygnie mecz na swoją korzyść.

 

Tylko, że znowu w końcówce gracze Stelmetu popełnili błędy. Pozwolili rywalom w jednej akcji na kilka zbiórek, dzięki czemu Libert wreszcie trafił za trzy punkty. W ostatniej akcji Kelati odegrał do Moore'a, który miał rzucać za trzy punkty, ale jakimś cudem popełnił błąd podwójnego kozłowania. Stelmet przegrał zasłużenie. Na takim poziomie nie można popełniać tak prostych błędów.

 

Stelmet Zielona Góra - Spirou Charleroi 83:86 (15:19, 18:20, 19:24, 25:12, dogrywka 6:9)

 

Stelmet BC Zielona Góra: James Florence 17, Karol Gruszecki 13, Thomas Kelati 12, Vladimir Dragicevic 10, Armani Moore 10, Julian Vaughn 9, Adam Hrycaniuk 7, Przemysław Zamojski 5, Nemanja Djurisic 0

 

Spirou Charleroi : Alexandre Libert 21, Jevohn Shepherd 21, Ioann Iarochevitch 18, Darnell Harris 9, Kevin Tumba 6, Maxime Gaudoux 5, Michael Fusek 4, Adam Kemp 2, Loic Schwartz 0, Niels Marnegrave 0, Tito Sigfredo Casero 0

Łukasz Majchrzyk, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie