PNA 2017: Drugie najbiedniejsze państwo świata wygrało grupę C!

Piłka nożna
PNA 2017: Drugie najbiedniejsze państwo świata wygrało grupę C!
fot. PAP/EPA
Junior Kabananga, czyli kolejny dowód na to, że prawdziwe gwiazdy rodzą się w prawdziwej biedzie

Rozgrywki grupy C Pucharu Narodów Afryki 2017 zakończyły się zwycięstwami Maroka nad Wybrzeżem Kości Słoniowej (1:0) i Demokratycznej Republiki Konga nad Togiem (3:1). W efekcie grupę C wygrała Demokratyczna Republika Konga, czyli drugie po Republice Środkowej Afryki najbiejdniejsze państwo świata. Piękna historia pisze się na PNA 2017!

W ostatnich dwóch meczach grupy C PNA 2017 Togo Emmanuela Adebayora biło się z drugim najbiedniejszym państwem świata, czyli Demokratyczną Republiką Konga. Maroko Medhiego Benatii rywalizowało natomiast z Wybrzeżem Kości Słoniowej, a tam gwiazd aż miło: Wilfried Bony, Zaha, Serge Aurier oraz Eric Bailly. Jednak w przerwie na tablicy wyników nadal widniał remis.

Demokratyczna Republika Konga, która nie poniosła na turnieju jeszcze żadnej porażki, prowadzenie nad Togo objęła w 29. minucie za sprawą Juniora Kabanangi. 27-letni napastnik kazachskiej Astany otrzymał kapitalne podanie jeszcze z własnej połowy - wystarczyło, że lekko tylko musnął piłkę w polu karnym i Baba Tchagouni był bez szans. Togo pierwszą połowę kończyło bez strzału.

W 54. minucie na 2:0 dla DRK podwyższył Firmnin Mubele z katarskiego Al Ahli. Bramka bardzo podobna do pierwszej - z własnej połowy w pole karne rywala piłkę wrzucił Marcel Tisserand, a 24-letni skrzydłowy urwał się obrońcom (a właściwie to oni zaspali) i lobem w stylu Leo Messiego wpakował Tchagouniemu kolejną bramkę. Zero dyscypliny taktycznej w defensywie Togo.

Po przerwie przełamało się z kolei Maroko, a wszystko za sprawą Rachida Aliouiego, który w 42. minucie zastąpił Aziza Bouhaddouza. Napastnik Nimes otrzymał podanie z prawej strony od Youssefa En-Nesyriego i kapitalnym strzałem jeszcze sprzed pola karnego zaskoczył iworyjskiego golkipera. Piłka wylądowała w samym okienku bramki - stadiony świata!

Kolejnego gola w meczu Togo - Demokratyczna Republika Konga strzelił zawodnik... Togo! W 69. minucie po kombinacyjnej akcji piłkarzy w żółtych koszulkach i ostatnim podaniu Floyda Ayite, piłkę  do siatki płaskim strzałem skierował Fo-Doh Laba, który dwie minuty wcześniej zastąpił Mathieu Dosseviego... Dżoker pierwszej wody.

Ale radość Togijczyków nie trwała długo. W 80. minucie wynik meczu ustalił Paul-Jose M'Poku Ebunge z Panathinaikosu. 24-latek zdobył chyba jeszcze ładniejsza bramkę niż Rachid Alioui - bezpośrednio z rzutu wolnego w okolice okienka bramki, a w ostatniej chwili piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki. Co najlepsze, M'Poku to też rezerwowy - w 60. minucie zastąpił Neeskensa Kebano.

Rezultat meczu Maroko - Wybrzeże Kości Słoniowej już się nie zmienił. Wyładowane gwiazdami WKS jedzie do domu!

Wyniki wtorkowych meczów grupy C:

Maroko - Wybrzeże Kości Słoniowej 1:0 (0:0)
Bramka: Rachid Alioui 64

Togo - Demokratyczna Republika Konga 1:3 (0:1)
Bramki: Fo-Doh Laba 69 - Junior Kabananga 29, Firmnin Mubele 54, Paul-Jose M'Poku Ebunge 80

Do ćwierćfinałów awansowały Demokratyczna Republika Konga i Maroko.

RH, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie