Reprezentacja Anglii w rugby trenuje MMA przed Pucharem Sześciu Narodów
Główny szkoleniowiec reprezentacji Anglii w rugby Eddie Jones w wywiadach dla brytyjskich mediów wyjawił, że do zajęć treningowych dołączył elementy MMA. Prywatnie trener jest wielkim fanem wszechstylowej walki wręcz. Jones wierzy, że jego podopieczni mogą się wiele nauczyć m.in. od Conora McGregora (21-3, 18 KO, 1 SUB).
Efekty nowej metody pracy reprezentacji Anglii w rugby mają być już widoczne 4 lutego podczas pierwszego spotkania Pucharu Sześciu Narodów przeciwko Francji.
"Synowie Albionu" w 2016 roku nie przegrali żadnego spotkania i mają na swoim koncie serię czternastu zwycięstw z rzędu. SZkoleniowcy reprezentacji Anglii cały czas widzą jednak pewne luki w przygotowaniach swojej drużyny i do treningów postanowili dołączyć elementy wszechstylowej walki wręcz.
- Australijczykom udało się uzyskać przewagę fizyczną przede wszystkim w trzecim spotkaniu. Chielibyśmy kontrolować pod tym względem każde spotkanie od początku do końca - opowiedział Paul Gustard, trener angielskiej linii obrony, w nawiązaniu do testowych spotkań z czerwca poprzedniego roku.
- Jest wiele rzeczy, które czerpiemy z treningów MMA. Chodzi o poprawę aspektów rywalizacji w kontakcie czy zwiększenie szybkości powrotu na własne nogi po ataku. Musisz znaleźć sposób, aby wydostać się spod trzecz czy czterech atakujących cię gości - dodał Gustard.
Nie po raz pierwszy trener reprezentacji Anglii Eddie Jones sięgnął po elementy innej dyscypliny sportowej. W przeszłości sporo czasu spędził obserwując i czerpiąc wiedzę z zajęć piłkarskich drużyn Arsenalu i Chelsea, reprezentacji Anglii w krykieta czy drużyny kolarskiej ORICA-BikeExchange. Na szkoleniowca jednak spadła już fala krytyki za niekonwecjonalne metody treningowe, kiedy na zajęciach judo Sam Jones złamał nogę. Zobaczymy jakie efekty przyniesie MMA!
Komentarze