Grosicki: Zapłacono za mnie spore pieniądze, więc będę grał coraz lepiej!

Ciężko było namówić trenera, by puścił cię na te kilka dni do Szczecina?

Nawet nie, bo mamy teraz wolne - w ten weekend nie gramy, bo jest Puchar Anglii, a my już z niego odpadliśmy. Niedługo wracam do Anglii, a później wylatujemy do Portugalii na zgrupowanie. Musimy jak najlepiej przygotować się do walki o utrzymanie.

Pierwsze dni w Anglii za tobą. Szok?

Nie, zostałem bardzo dobrze przyjęty przez zespół. Od czasu, kiedy trenerem został Marco Silva, zespół zrobił duży postęp. Nawet jak przegraliśmy z Arsenalem, to zagraliśmy całkiem nieźle. Przed nami trudne mecze i musimy dać z siebie więcej niż maksimum. Po tym jednak, co zobaczyłem przez dwa tygodnie, jestem dobrej myśli. Utrzymanie jest bardzo realne.

Mecz z Burnley będzie dla ciebie trochę wyjątkowy.

Wszyscy wiedzą, jak było z tamtym transferem... Dzisiaj jestem zawodnikiem Hull i jestem z tego bardzo szczęśliwy. Mecz na pewno będzie wyjątkowy, ale to media pewnie będą to bardziej pompować. Ja w każdym meczu chcę grać najlepiej, bo zespół tego potrzebuje. Zapłacono za mnie spore pieniądze, więc muszę grać na 100 %.

Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.