Barwne życie cosplayerki, czyli jak zyskać sympatię kibiców
W rozmowie z Polsatsport.pl cosplayerka MD Pony opowiedziała nam o tajnikach przygotowywania stroju oraz o zainteresowaniu ze strony fanów. - Zdarza się, że pytają o kontakt! - wyznała.
Adam Łuczka: Z nami jest cosplayerka Olga, która na tej edycji Intel Extreme Masters wcieliła się w postać Nidalee. Dlaczego zdecydowałaś się właśnie na tę postać?
MD Pony: Po prostu lubię tę postać, a poza tym cosplay wydawał mi się przystępny do zrobienia i na miarę moich możliwości.
Czy sama grasz w League of Legends, czy występujesz wyłącznie w charakterze widza?
Zdarza mi się grać, jednak mój poziom nie jest zbyt wysoki. Zazwyczaj skupiam się na artystycznej części LoLa.
Jak długo trwa przygotowanie takiego stroju?
To zależy od poziomu cosplayu. Można zrobić go w jeden dzień, albo poświęcić na to nawet pół roku! Nie bez znaczenia jest to ile serca i pracy włoży się w tworzenie kostiumu oraz jakich materiałów się do tego użyje.
Jak długo przygotowywałaś ten konkretny strój?
Około dwóch miesięcy, choć musze przyznać, że nie pracowałam nad nim codziennie...
Nie peszy Cię popularność wśród kibiców? Czy ma ona wyłącznie pozytywne aspekty?
Kibice są świetni, nie mogę narzekać na ich zachowanie.
Zdarza się, że któryś z nich prosi o kontakt? Co wtedy robisz?
Zdarzają się takie sytuacje. Wtedy podaje im adres mojego fanpejdża i... zobaczymy co się wydarzy! (śmiech)
Komentarze