Domen Prevc: Wszystko w Lahti było fajne, poza moimi skokami
Przedwcześnie zakończyły się dla słoweńskiego skoczka narciarskie Domena Prevca mistrzostwa świata w fińskim Lahti. Po słabym wyniku wtorkowego treningu sportowiec został odesłany do domu. Trener Janus ma rację - potrenuję w domu - powiedział sportowiec.
"Trener reprezentacji Słowenii Goran Janus nie krył zdenerwowania po wczorajszym treningu, tak nieudanym dla Domena Prevca. Jego podopieczny skoczył na odległość zaledwie 76 metrów i w ten sposób zakończył swoją misję w Lahti" - powiedział PAP relacjonujący przebieg zmagań dziennikarz słoweńskiej gazety "Delo" Sinisa Urosevic.
"Wszystko w Lahti było fajne, poza moimi skokami. W minionym sezonie miałem więcej czasu dla siebie, dlatego też forma miała charakter stabilny. Teraz wszystko się zmieniło. Zupełnie zgadzam się z decyzją trenera Janusa. Najlepsze wyjście z tej sytuacji, to potrenować sobie w domu" - powiedział Domen Prevc.
W tej sytuacji honoru słoweńskich skoków narciarskich i rodziny Prevców w Lahti bronić będzie zajmujący dziesiątą lokatę w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 24-letni Peter Prevc mający - 559 pkt.
W pucharowej klasyfikacji prowadzi Kamil Stoch - 1280 przed Austriakiem Stefanem Kraftem - 1220, Norwegiem Danielem Andre Tande - 1119 i 17-letnim Domenem Prevcem - 899.
Trzeci z braci Prevców, 20-letni Cene jest 39., a od Petera dzieli go 500 punktów.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze