Półmaraton Warszawski: Kobiety gonią mężczyzn

Inne
Półmaraton Warszawski: Kobiety gonią mężczyzn
fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Liczba kobiet startująca w PZU Półmaratonie Warszawskim stale rośnie. Dziesięć lat temu stanowiły dziewięć procent uczestników zawodów na dystansie 21 km 97,5 m, a rok temu - już jedną czwartą biegaczy, tj. ponad 3000. 26 marca w 12. edycji zawodniczek może być 4000.

- Od 10 lat kobiety gonią mężczyzn. Ich liczba z każdym rokiem rośnie, mimo że jest to dość długi dystans. Nieuniknione, że dojdzie do wyrównania i będzie 50 na 50. Mogę się założyć, że tak będzie w 20. półmaratonie - powiedział jego dyrektor Marek Tronina.

 

Na świecie jeszcze ponad 50 lat temu kobiety nie mogły startować w maratonach. Pierwszą, która tego dokonała, była amerykańska prawniczka Roberta "Bobbi" Gibb (19 kwietnia 1966 roku w Bostonie). W 1964 roku, kiedy po raz pierwszy ujrzała Boston Marathon, zapragnęła być w tym kolorowym tłumie i rozpoczęła przygotowania. W lutym 1966 roku wysłała swoje zgłoszenie. Od dyrektora imprezy otrzymała odpowiedź, że nie może wyrazić zgody na jej start, bowiem kobiety nie są fizycznie zdolne do pokonania takiego dystansu, a ponadto zabraniają tego przepisy międzynarodowe.

 

Mimo to Gibb postanowiła wystartować. Założyła bluzę z kapturem, aby nikt jej nie zauważył. Dobiegła do mety w czasie 3:21.40 i ujawniła światu swą tajemnicę. Tłum kibiców oszalał na jej widok. Boston oficjalnie dopuścił kobiety do udziału w maratonie dopiero w 1972 roku, mimo że "Bobbi" - wraz z paroma innymi koleżankami - wystartowały w 1967 oraz 1968 roku samowolnie i poza klasyfikacją. Gibb ma 74 lata i nadal biega. Codziennie.

 

Do 12. PZU Półmaratonu Warszawskiego zarejestrowało się dotychczas 12 tys. osób, a zgłoszenia są nadal przyjmowane. Trasa, ze startem i metą przy Placu Teatralnym, jest prawie taka sama, jak w poprzedniej edycji, z tym że ... odwrócona.

 

- Zawodnicy ruszą w przeciwną stronę, przez co będą zbiegać ulicą Belwederską, a nie piąć się do góry. Jednak suma zbiegów i podbiegów na całej trasie się równoważy - poinformował na konferencji prasowej Tronina. Dodał, że obchodzony Rok Rzeki Wisły znalazł też swoje odbicie na 130-gramowym medalu, a łączna waga wszystkich to... półtorej tony.

 

Pierwszy półmaraton w stolicy w 2006 roku ukończyło 1066 osób. W następnych latach liczba ta stale rosła. W 2012 roku doszła do 7175, a cztery lata temu, mimo zimowej scenerii i mroźnej pogody, po raz pierwszy przekroczyła 10 tys. Rok temu metę osiągnęło blisko 13 tys. osób.

ask PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie