Pindera: Kraft ucieka, Polaków gonią

Zimowe
Pindera: Kraft ucieka, Polaków gonią
fot. PAP

Dziewiąty raz z rzędu Austriak Stefan Kraft stanął na podium zawodów o Puchar Świata w skokach narciarskich. W Trondheim nie dał nikomu szans. Kamil Stoch zajął piąte miejsce. Kraft niestety ucieka Polakowi w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jest już zdecydowanym liderem w walce o Kryształową Kulę wyprzedzając Stocha o 86 pkt. Austriak prowadzi też w turnieju Raw Air o 5.3 pkt przed Niemcem Andreasem Wellingerem, który podobnie jak on nie schodzi ostatnio z podium.

Teraz jednak czas na mamuty i  na długie loty, takie dobrze ponad 200 metrów. Kolejny konkurs rozegrany zostanie dziś w Vikersund w zamian za odwołany, wtorkowy w Lillehammer. Zawody te składać się będą tylko z jednej serii i nie będą poprzedzone punktowanym prologiem (kwalifikacjami). Wezmą w nim udział wszyscy zgłoszeni zawodnicy. W sobotę zobaczymy zgodnie z planem rywalizację drużyn, a na zakończenie Raw Air, w niedzielę, konkurs indywidualny. Warto jeszcze dodać, że seria próbna przed sobotnią „drużynówką” została zamieniona na kwalifikacje (prolog) do konkursu niedzielnego. Później wszyscy polecą do Planicy na Velikankę, gdzie poznamy ostateczne rozstrzygnięcia tego sezonu.


Wszystko wskazuje na to, że na Krafta nie będzie chyba siły. Jest w znakomitej dyspozycji, podobnie jak Wellinger. Dwa złote medale Austriaka podczas mistrzostw świata w Lahti w konkursach indywidualnych pokazały, że trafił z formą w najlepszym momencie. A pamiętajmy, że gdyby nie choroba byłby prawdopodobnie najgroźniejszym rywalem Stocha podczas wygranego przez Polaka Turnieju Czterech Skoczni.


Na mamucie w Vikersund też będzie faworytem, bo po pierwsze jest w niesamowitym gazie, a po drugie lubi latać, co podkreśla na każdym kroku. W tym sezonie już to udowodnił wygrywając dwukrotnie rywalizację na mamuciej skoczni w Oberstdorfie.


W Vikersund lata się jeszcze dalej, więc kto wie, może Kraft pokusi się o nowy rekord świata w długości lotu narciarskiego? Obecny (251,5 m) należy od 15 lutego 2015 roku do Norwega Andersa Fannemela.


A Polacy, czego możemy jeszcze od nich oczekiwać na finiszu tego sezonu?  Stoch wciąż walczy o Kryształową Kulę, ale pozostali mają wyraźną zadyszkę. W Trondheim Kamil Stoch wygrał kwalifikacje (prolog), a w  konkursie był piąty. W pierwszej serii skoczył  139,5 m (druga odległość) i zajmował czwarte miejsce. Drugi skok miało nieco krótszy (137 m) i wyprzedził go jeszcze Wellinger (141,5 m).
Na Krafta nie było silnych: skoczył 138 i 142,5 m, wygrywając zdecydowanie.


Maciej Kot zajął 13 miejsce, a Piotr Żyła 23. Jeśli jest to oznaką wyczerpania ciężkim sezonem, to na mamucie może być jeszcze gorzej, ale miejmy nadzieję, że tak nie będzie, bo walka o zwycięstwo w Pucharze Narodów wciąż trwa. I szkoda byłoby pierwszego miejsca, które jeszcze zajmujemy. Austriacy i Niemcy gonią nas jednak zacięcie.

Janusz Pindera, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie