El. MŚ 2018: Szwajcarzy pomęczyli się z Łotwą. Joker Drmic
Reprezentacja Szwajcarii była murowanym faworytem do przedłużenia serii zwycięstw i umocnienia się na czele eliminacyjnej grupy B, jednak starcie z Łotwą wcale nie okazało się spacerkiem. Helweci długo bezskutecznie dobijali się do bramki Andrisa Vaninsa, a zwycięstwo dał chwilę po wejściu na boisko rezerwowy Josip Drmić.
Szwajcaria z kompletem zwycięstw przewodziła grupie B i w sobotnie popołudnie mogła powiększyć przewagę nad mistrzami Europy z Portugalii i resztą stawki. Plan udało się wykonać na 100%, chociaż wcale nie bez problemów. Łotysze postawili w Genewie ciężkie warunki i doskonale zorganizowali się w defensywie.
Zgodnie z przewidywaniami Szwajcarzy naciskali od samego początku. Najlepszą okazję w pierwszej połowie zmarnował Granit Xhaka, który przestrzelił "zbiórkę" na szesnastym metrze. W drugiej połowie ataki przerodziły się w szturm, ale brakowało skuteczności.
Zbawcą okazał się wchodzący z ławki rezerwowych Josip Drmić, który trafił do siatki kilkadziesiąt sekund po wejściu na boisko. Gospodarze zamknęli Łotwę w polu karnym, a dośrodkowanie z lewego skrzydła Admira Mehmediego skutecznie wykończył napastnik Borussii Moenchengladbach.
Szwajcarzy mogli i powinni podwyższyć prowadzenie w końcówce, jednak zmarnowali dwa wyborne kontrataki.
Szwajcaria - Łotwa 1:0 (0:0)
Bramka: Drmić 66'
Komentarze