Fogiel z Paryża: Kiedrzynek w półfinale Champions League!
Wczoraj na Parc des Princes zasiadło dokładnie 13 974 widzów, by kibicować żeńskiemu zespołowi PSG. To rekord frekwencji na meczu kobiet na Parc des Princes - pisze w swoim felietonie nasz korespondent z Paryża Tadeusz Fogiel.
W bramce paryskiego zespołu wystąpiła Ktarzyna Kiedrzynek, reprezentantka Polski. Nie miała ona zbyt dużo pracy, bo wczoraj PSG grał zdecydowanie ofensywnie odnosząc łatwe zwycięstwo 4:0.
Bayern praktycznie nie istniał. Polka potwierdziła jednak, że jest mocnym punktem paryskiej drużyny, w której gra regularnie od 2014 roku. W obronie drużyny bawarskiej wystąpiła Gina Lewandowski, Amerykanka o polskich korzeniach. Nic nie mogła jednak zrobić, by uniknąć porażki swojego zespołu przy tak dobrze dysponowanym przeciwniku.
Dla Kiedrzynek droga do finału jest coraz bliższa. W półfinale PSG spotka się z FC Barcelona w połowie kwietnia, z którym to zespołem wygrała w poprzedniej edycji w ćwierćfinale.
Będzie to również okazja do rewanżu za porażkę męskiego zespołu, który w niechlubny sposób dał się ograć Katalończykom, przegrywając na Camp Nou 1:6, mimo że miał czterobramkowa przewagę po pierwszym meczu.
Kasia Kiedrzynek ma jeszcze jednoroczny kontrakt z paryskim klubem (do 2018 roku), ale wszystko wskazuje na to, że lada dzień go przedłuży, bo jej wysoka pozycja i autorytet w zespole są niepodważalne.
Najlepszy wynik w historii Kiedrzynek i jej koleżanek z PSG to finał Champions League w 2015 roku, w którym przegrały pechowo z Frankfurtem w ostatniej minucie doliczonego czasu (0:1).
Po wyeliminowaniu męskiego zespołu kobiety są teraz oczkiem w głowie kibiców i Nassera el-Khelaiffiego, prezsesa klubu, który od pięciu lat czeka na jakiś międzynarodowy tytuł. Może uda się tym razem?
Jeśli uda się przejść barcelońską przeszkodę w półfinale może dojść do pojedynku z Olympique Lyon. Zespół ten jest uważany za najlepszy na świecie, ale wczoraj na Parc OL w obecności 20 000 widzów, piłkarki znad Rodanu uległy doskonałemu zespołowi z Wolfsburga 0-1. Ale poniewaz w pierwszym meczu odniosly dwubramkowe zwyciestwo, to one zagrają w drugim półfinale. Ale w rewanżu łatwo nie było, bo kobiecy zespół z Wolfsburga jest uznaną marką w Europie.
We Francji natomiast kobiecy futbol cieszy się coraz większą popularnością. We Francuskiej Federacji Piłki Nożnej (FFF) zrzeszonych jest 107 000 zawodniczek, a reprezentacja "Trójkolorowych" jest na trzecim miejscu w klasyfikacji FIFA?
Komentarze