Barcelona goni Real, w środę podejmie Sevillę
Walka między piłkarzami Realu Madryt i Barcelony o mistrzostwo Hiszpanii wkracza w decydującą fazę. W środowych meczach 30. kolejki "Królewscy" zagrają na wyjeździe z Leganes, a wicelider z Katalonii podejmie czwartą w tabeli, słabiej spisującą się ostatnio Sevillę.
W poprzedniej kolejce Real i Barcelona nie miały kłopotów ze zdobyciem kompletu punktów. Piłkarze z Madrytu pokonali u siebie Alaves 3:0, a broniący tytułu Katalończycy wygrali na wyjeździe z Granadą 4:1.
Teraz teoretycznie łatwiejsze zadanie ma Real, który zmierzy się na wyjeździe z beniaminkiem Leganes, zajmującym dopiero 17. miejsce w tabeli.
Tymczasem Barcelona w najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu 30. kolejki podejmie Sevillę. Goście przez większość sezonu spisywali się znakomicie, ale ostatnio dostali "zadyszki". Odpadli w 1/8 finału Ligi Mistrzów po rywalizacji z Leicester City, a w hiszpańskiej ekstraklasie nie wygrali czterech meczów z rzędu. W niedzielę niespodziewanie zremisowali u siebie 0:0 z będącym w strefie spadkowej Sportingiem Gijon.
"Czy mamy teraz mniej energii niż we wcześniejszej części sezonu? Nie zgadzam się z taką analizą" - powiedział trener Sevilli Jorge Sampaoli.
W ekipie z Katalonii nie zagra w środę kontuzjowany Rafinha, który dołączył do nieobecnych już wcześniej pomocników Aleixa Vidala i Ardy Turana. Do składu wraca za to m.in. Lionel Messi - Argentyńczyk pauzował ostatnio za kartki.
Real zgromadził 68 punktów i o dwa wyprzedza Barcelonę, ale rozegra jeszcze zaległe spotkanie z Celtą Vigo. Na 23 kwietnia zaplanowany jest za to bezpośredni mecz dwóch najlepszych drużyn Primera Division. Gospodarzem będą "Królewscy".
Trzecie w tabeli Atletico Madryt (we wtorek podejmie Real Sociedad) i czwarta Sevilla mają po 58 punktów.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze