Ciekawie na finiszu rundy zasadniczej Lotto Ekstraklasy
W sobotę odbędzie się ostatnia kolejka rundy zasadniczej piłkarskiej ekstraklasy. Po niej punkty zostaną podzielone na pół i okaże się, które drużyny zagrają w grupie mistrzowskiej, a jakie powalczą o utrzymanie. Pięć zespołów wciąż nie wie, w której połowie tabeli się znajdzie.
Wiadomo, że o tytuł w dodatkowych siedmiu kolejkach rywalizować będą: prowadząca obecnie w tabeli Jagiellonia Białystok (56 pkt), broniąca tytułu Legia Warszawa (55), Lechia Gdańsk (53), Lech Poznań (52) i Wisła Kraków (44). Dodatkowo Jagiellonia i Legia, niezależnie od sobotnich wyników, zajmą dwie najwyższe lokaty.
Kluby z Warszawy, Poznania i Gdańska w każdym z sezonów, a ten jest czwartym rozgrywanym w formacie ESA37, znalazły się w czołowej ósemce.
O trzy pozostałe miejsca w grupie mistrzowskiej walczyć będzie w ostatniej serii meczów pięć zespołów: Pogoń Szczecin (39 pkt), Bruk-Bet Termalica (39), Korona Kielce (39), KGHM Zagłębie Lubin (38) i Wisła Płock (38).
W najgorszej sytuacji jest Zagłębie, bo z tej piątki tylko temu zespołowi zwycięstwo w sobotę nie zapewni automatycznie gry w grupie mistrzowskiej. Podopieczni trenera Piotra Stokowca w przypadku zwycięstwa u siebie z 11. w tabeli lokalnym rywalem - Śląskiem Wrocław (33 pkt) muszą jeszcze liczyć na stratę punktów przez któregoś z rywali w walce o "ósemkę". W przypadku remisu, będzie musiało zostać spełnionych więcej warunków.
Bezpośredni pojedynek o miejsce w górnej połowie tabeli stoczą piłkarze Korony Kielce i Bruk-Bet Termaliki. Zespół z Niecieczy w poprzedniej kolejce odniósł pierwsze zwycięstwo w tym roku (1:0 z Piastem Gliwice). Korona z kolei zdobyła pierwszy punkt na wyjeździe, i to w Warszawie (0:0 z Legią). U siebie kielczanie spisują się świetnie i wygrali siedem ostatnich spotkań.
Obie drużyny mają po 39 punktów, obie znajdują się w tym momencie grupie mistrzowskiej i obie mogą w niej pozostać niezależnie od wyniku ich rywalizacji, ale przy korzystnych wynikach trójki pozostałych zespołów walczących o ten cel.
Z kolei zwycięstwo nad Arką Gdynia zapewni miejsce w czołowej ósemce Wiśle Płock. W przypadku remisu, zespół z Mazowsza będzie musiał liczyć na potknięcia rywali.
"Sytuacja naszej drużyny w tabeli jest przejrzysta, wszystko zależy tylko od nas. Jak wygramy, to mamy pewne miejsce w górnej ósemce, nie musimy liczyć na pomoc czy wyniki innych zespołów" - powiedział trener "Nafciarzy" Marcin Kaczmarek.
Arka przegrała pięć ostatnich meczów. Gry zespołu nie odmienił trener Leszek Ojrzyński, który przed poprzednią kolejką zastąpił Grzegorza Nicińskiego.
Z piątki walczącej o awans do grupy mistrzowskiej najwyższe miejsce (szóste) zajmuje Pogoń, która podejmie trzecią w tabeli Lechię. "Portowcy" tylko w przypadku zwycięstwa mogą być pewni gry w grupie mistrzowskiej. Gdy zremisują, będą musieli liczyć na stratę punktów przez Zagłębie lub Wisłę Płock. Z drugiej strony mogą pozostać w czołowej ósemce nawet w przypadku porażki, ale wówczas będzie musiało zostać spełnionych więcej warunków.
W innych meczach tej kolejki prowadząca w tabeli Jagiellonia podejmie Piasta Gliwice, który z dorobkiem 30 punktów zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. 30 punktów ma też Arka Gdynia oraz 13. w tabeli Ruch Chorzów, który zagra na wyjeździe z trzecim Lechem Poznań. Z kolei zamykający stawkę Górnik Łęczna (27 pkt) w Lublinie zmierzy się z Wisłą Kraków.
W Krakowie 12. w tabeli Cracovia podejmie Legię. Wicelider z Warszawy w tym sezonie dużo lepiej spisuje się na wyjazdach niż przed własną publicznością. Przy Łazienkowskiej wygrał sześć meczów wobec 10 na obcych stadionach, co czyni go najskuteczniejszym pod tym względem zespołem w lidze.
Program 30. kolejki ekstraklasy (wszystkie mecze w sobotę o godz. 18):
KGHM Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław (sędzia: Paweł Gil, Lublin)
Lech Poznań - Ruch Chorzów (Łukasz Bednarek, Koszalin)
Górnik Łęczna - Wisła Kraków (w Lublinie - Tomasz Kwiatkowski, Warszawa)
Korona Kielce - Bruk-Bet Termalica Nieciecza (Szymon Marciniak, Płock)
Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok (Tomasz Musiał, Kraków)
Arka Gdynia - Wisła Płock (Daniel Stefański, Bydgoszcz)
Cracovia - Legia Warszawa (Jarosław Przybył, Kluczbork)
Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk (Paweł Raczkowski, Warszawa).
Komentarze