Minimalne zwycięstwo Realu mimo nerwowej końcówki. Ronaldo nie strzelił karnego

Real Madryt miał widoczną przewagę nad dwunastą Valencią, jednak kibice zgromadzeni na Santiago Bernabeu przeżyli tego popołudnia kilka nerwowych minut. Zaczęło się zgodnie z planem: Dani Carvajal doskonale dośodkował z prawej flanki na głowę Cristiano Ronaldo, który zapakował piłkę do siatki głową.

W drugiej połowie mogło być 2:0 i spokojna końcówka: Dani Parejo sfaulował Lukę Modrica, a do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł strzelec pierwszej bramki. Rzut karny uderzany przez Portugalczyka znakomicie jednak wyczuł prawdziwy fachowiec w tej materii, Diego Alves. Na domiar złego w 82. minucie wyrównał wspomniany Parejo, który miał odkupić swoje winy właśnie w ten sposób fantastycznym strzałem z rzutu wolnego.

Bernabeu na kilka minut ucichło, bo ewentualna strata punktów oznaczałaby szansę dla Barcelony. Od czego jednak Real ma niezawodnego Marcelo, który wziął sprawy w swoje ręce już cztery minuty później. Królewscy rzucili się do ataku, a podłączający się do ofensywy brazylijski obrońca nietypowo dla siebie zszedł do prawej nogi i płaskim "rogalem" nie dał szans Alvesowi wprawiając cały stadion w ekstazę.

Real tym samym po 34 kolejkach ma 81 punktów, czyli o trzy więcej niż druga FC Barcelona. Zespół Luisa Enrique ma jednak w sobotę do rozegrania derby z Espanyolem i w razie zwycięstwa zostanie liderem z jednym meczem więcej.

Real Madryt - Valencia CF 2:1 (1:0)

Bramki: Cristiano Ronaldo 27', Marcelo 86' - Parejo 82'

Real: Navas - Carvajal, Nacho, Ramos, Marcelo - Modric, Casemiro, Kroos - Rodriguez (Asensio 66'), Benzema (Morata 72'), Ronaldo

Valencia: Alves - Montoya, Garay, Mangala, Latorre (Gaya 85') - Parejo, Soler - El Haddadi, Orellana (Bakkali 89'), Nani (Rodrigo 70') - Mina

Żółte kartki: Casemiro, Morata, Modric - Latorre, Garay, Mangala