Juventus już w niedzielę może cieszyć się z tytułu

Piłka nożna
Juventus już w niedzielę może cieszyć się z tytułu
fot. PAP/EPA

Piłkarze Juventusu Turyn mogą już w niedzielę zapewnić sobie szóste z rzędu mistrzostwo Włoch. W 35. kolejce ekstraklasy rozegrają w sobotę derbowy mecz z Torino, ale o wszystkim może przesądzić następnego dnia wynik spotkania wicelidera Romy z AC Milan.

Juventus zgromadził 84 punkty i wyprzedza zespół Wojciecha Szczęsnego o dziewięć. Trzecie miejsce zajmuje Napoli z 74 pkt. Taki układ tabeli oznacza, że "Stara Dama" będzie mistrzem, jeśli w ten weekend zdobędzie więcej punktów od Romy i utrzyma co najmniej dziewięć przewagi nad neapolitańczykami.

 

"Juve" jest gospodarzem i zdecydowanym faworytem derbów, zaplanowanych na 20.45 w sobotę. W tym wieku bardziej utytułowany zespół z Turynu tylko raz przegrał z lokalnym rywalem, trzykrotnie zremisował i odniósł 14 zwycięstw. Co więcej, nie stracił ani jednego punktu przed własną publicznością w ostatnich 33 spotkaniach ligowych.

 

Juventus jest też bliski awansu do finału Ligi Mistrzów, a ponadto wystąpi w decydującym o trofeum spotkaniu w Pucharze Włoch. Ma więc szansę na pierwszą w historii klubu potrójną koronę.

 

"Jeśli wygramy w sobotę, będziemy już praktycznie na mecie,odhaczymy na liście jeden z celów na ten sezon. Później chcemy pokonać Lazio Rzym w Pucharze. To świetny zespół, ale poradziliśmy sobie z nim ostatnio dwukrotnie i liczymy, że uda nam się to także po raz trzeci" - powiedział pomocnik "Starej Damy" Niemiec Sami Khedira.

 

Romę, która w niedzielę o 20.45 zmierzy się na wyjeździe z AC Milan, czeka jeszcze bezpośrednie spotkanie z liderem 14 maja przed własną publicznością.

 

Napoli zagra w sobotę na swoim stadionie z Cagliari o 18. W kadrze gospodarzy prawdopodobnie znajdą się Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński. Piłkarzem gości jest z kolei Bartosz Salamon.

 

Napoli i Roma walczą o tytuł wicemistrza Włoch, który jest premiowany bezpośrednim awansem do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Trzeci zespół musi uczestniczyć w eliminacjach.

 

W ramach akcji promocyjnej Milik zobowiązał się wziąć udział w zabawie z kibicami za pośrednictwem Tindera - popularnej aplikacji na smartfony, która ułatwia poznawanie nowych ludzi. Polak będzie miał na niej konto przez dwa tygodnie i każdy fan będzie mógł wysłać mu wiadomość. Sam piłkarz wybierze cztery najciekawsze i najbardziej oryginalne wpisy, a później spotka się z ich autorami.

 

"Serdeczność kibiców jest zawsze bardzo miła, więc cieszy mnie, że mam nowe narzędzie, żeby się z nimi kontaktować. Technologia rozwija się coraz bardziej i coraz częściej jest zauważalna w sporcie" - powiedział Milik, cytowany na oficjalnej stronie internetowej Napoli.

 

W Serie A ciekawie zapowiada się walka o koronę króla strzelców. Obecnie najskuteczniejsi są Andrea Belotti z Torino i Bośniak Edin Dżeko z Romy - po 25 goli. O jedno trafienie mniej ma Argentyńczyk Mauro Icardi z Interu, a o dwa liderom ustępuje jego rodak Gonzalo Higuain z Juventusu.

ask, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie