Optymistyczny debiut Warzychy. Ruch podzielił się punktami z Zagłębiem
W meczu otwierającym 32. kolejkę Lotto Ekstraklasy Ruch Chorzów zremisował 1:1 z Zagłębiem Lubin. Potrzebujący punktów jak tlenu "Niebiescy" nie wykorzystali kilku doskonałych okazji do zdobycia gola. Goście grali oszczędnie i nie podejmowali zbędnego ryzyka. Remis to za mało, aby Ruch mógł myśleć o opuszczeniu strefy spadkowej, ale sama postawa i zaangażowanie piłkarzy to dobry prognostyk na kolejne mecze.
Obydwa zespoły ropoczeły zmagania w grupie spadkowej od remisów. Zagłębie podzieliło się punktami z Cracovią (2:2), z kolei Ruch wywiózł jeden punkt z Płocka (1:1). Rywalizujące ekipy miały za sobą ciężki okres, który jak najszybciej chciały przerwać. Zarówno "Miedziowi", jak i "Niebiescy" nie porafili w kwietniu wygrać w lidze. Na ratunek Ruchowi pospieszył Krzysztof Warzycha, który objął pierwszy zespół. Popularny "Gucio" ostatni raz zagrał w koszulce Ruchu 27 lat temu. Teraz powrócił na Cichą, żeby uchronić chorzowian przed spadkiem.
Mecz rozpoczął się od obustronnych ataków, ale szybko inicjatywę przejął Ruch. Gospodarze rozkręcali się z każdą kolejną minutą, ale nie potrafili odnaleźć drogi do bramki Martina Polacka, który imponował refleksem. Golkiper przyjezdnych już w 3. minucie zmuszony był do trudnej interwencji, po tym jak piłka uderzona przez Łukasza Surme odbiła się od nogi Guldana i zmieniła trajektorię lotu. Dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy Polacek ponownie uratował swój zespół przed stratą bramki. Słowak obronił strzał z bliskiej odległości Jakuba Araka, a następnie udanie interweniował przy dobitce Miłosza Przybeckiego.
Po przerwie miejscowi nie spuszczali z tonu i dalej groźnie atakowali. W 49. minucie wynik meczu mógł otworzyć Bartosz Nowak, ale Polacek sparował jego strzał na słupek. Goście zdawali się być bezradni. Lewym skrzydłem szarżował Łukasz Moneta, którego w 54. minucie ostro potrsktował Jakub Tosik, za co otrzymał żółtą kartkę. Niski skrzydłowy zrewanżował się w najlepszy możliwy sposób - udanie wykończył kontrę całego zespołu i Ruch mógł cieszyć się z prowadzenia. Nie minął kwadrans i Jakub Tosik wyrównał stan rywalizacji. Doskonałym podaniem z głębi pola w tej sytuacji popisał się Filip Starzyniski. Pomimo usilnych prób obu drużyn wynik nie uległ już zmianie i zespoły podzieliły się punktami.
Ruch Chorzów - Zagłębie Lubin 1:1 (0:0)
Bramki: Moneta 63' - Tosik 74'
Ruch: Hrdlicka, Konczkowski, Grodzicki, Helik, Kowalczyk, Surma, Urbańczyk, Przybecki, Nowak (Lipski 82'), Moneta (Trojak 89'), Arak (Niezgoda 71')
Zagłębie: Polacek, Tosik, Kubicki, Guldan, Dziwniel, Rakowski, Piątek, Woźniak, Starzyński (Madera 90+1), Janoszka (Mazek 66'), Nespor (Buksa 64')
Żółte kartki: Kubucki 45+1 - Tosik 54'
Śędzia: Daniel Stefański
Komentarze