Pompa Team Black w drabince przegranych CEVO Main Season 12

E-sport
Pompa Team Black w drabince przegranych CEVO Main Season 12
fot. Pompa Team

Epsilon dość sprawnie uporał się z Pompa Team Black. Podopieczni Isamu nie żegnają się z CEVO Main Season 12, lecz zyskają szansę na rehabilitację w drabince przegranych.

Pompa Team Black zanotował udany start w europejskiej dywizji CEVO Main Season 12. W pierwszym meczu Polacy gładko pokonali fińskie RCTIC. W następnej kolejne trafili na francuskie Epsilon, które okazało się znacznie trudniejszym konkurentem.

 

Pompa Team Black 6:16 Epsilon (Mirage)

 

Reprezentanci Pompa Team Black zdecydowali się wybrać mapę Mirage. Szybko okazało się, że taka decyzja przysłużyła się też ich przeciwnikom. Wprawdzie w początkowej fazie spotkania Polacy dotrzymywali kroku Francuzom, lecz około dziesiątej rundy zaczęli stopniowo oddawać inicjatywę swoim rywalom. Po zakończeniu pierwszej połowy Epsilon prowadziło 11:4. W pierwszych rundach po zmianie strn byliśmy świadkami ostatniego zrywu w wykonaniu mono i spółki. Polacy wygrali dwie rundy, ale nie byli w stanie pójść za ciosem. Francuska formacja całkowicie dominowała przez dalszą część pierwszej mapy.

 

Epsilon 16:13 Pompa Team Black (Cache)

 

Po zmianie mapy na Cache biało-czerwoni wcielili się w role antyterrorystów. Atakujący przełamali ich obronę w rundzie pistoletowej i zapisali na swoim koncie pierwszą rundę. Polacy nie pozostali im dłużni, gdyż udany „force buy” pozwolił natychmiast doprowadzić do wyrównania. Reprezentanci Pompa Team wykorzystali zastrzyk gotówki i zdobyli dwupunktową przewagę. Terroryści nie dawali za wygraną i stopniowo niwelowali stratę do przeciwnika, aby po kilku rundach wysunąć się na prowadzenie, a ostatecznie wygrać pierwszą połowę 8:7. Po zmianie stron polska formacja zdołała dołożyć trzy kolejne punkty do swojego dorobku. Francuzi zachowali jednak zimną krew i bez większych kłopotów odzyskali kontrolę nad przebiegiem spotkania. Zawodnicy spod szyldu Pompa Team próbowali jeszcze powrócić na właściwe tory, lecz było już za późno, aby odwrócić losy meczu.

 

Polacy nadal pozostają w turnieju. Od tej pory będą kontynuować zmagania w drabince przegranych, a ich kolejnym przeciwnikiem zostanie Oserv bądź hiszpańska dywizja G2.

Jakub Nowak, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie