Seria remisów w Polskiej Lidze Esportowej
Drugi dzień Polskiej Ligi Esportowej za nami. Remisami zakończyły się oba dwumecze, zarówno pojedynek PACT Black i Pompa Team.yellow, jak i konfrontacja PRIDE i Team Kinguin.
Wieczór z PLE rozpoczął się od potyczki „czarnej” sekcji PACT i „żółtej” ekipy Pompa Team. W wyrównanym starciu na Mirage na początku przewagę wypracowali sobie podopieczni IsAmUxPompy, aczkolwiek ich rywale skrupulatnie odrabiali straty, reperując wynik. Trudno było wskazać faworyta i w drugiej połówce, którą jednak ponownie udało doprowadzić się do minimalnego zwycięstwa strzelcom Pompy. Na Train PACT popisało się jednak zarówno pewnymi atakami w ofensywie, jak i skuteczną obroną BS-ów i pewnie zrewanżowało się oponentom. Remis sprawił, że sytuacja w tabeli nie zmieniła się znacząco, a formacje zainkasowały na konto po 600 złotych.
PACT Black 1:1 Pompa Team.yellow
Mirage 12:16; Train 16:9
Spotkaniem, na które wszyscy czekali, był rzecz jasna bój PRIDE i Team Kinguin. Podczas ESL Mistrzostw Polski to „Pingwiny” udowodniły swoją wyższość. Wyraźnie zabolało to „Orzełki”, które bardzo pewnie weszły w mecz, wygrywając Mirage. Podopieczni Mariusza ‘Loorda’ Cybulskiego, z nowym zawodnikiem – Bartoszem ‘Hyperem’ Wolnym – w składzie, nie zamierzały się jednak poddawać. Cobblestone jasno pokazał, że kadra - uważana do tej pory za drugą silę w Polsce - z nowym graczem nie straciła swojego potencjału i zrewanżowała się PRIDE tym samym wynikiem. Obie formacje zainkasowały po 3 punkty i 600 złotych nagrody.
PRIDE 1:1 Team Kinguin
Mirage 16:11; Cobblestone 11:16
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze