Panathinaikosowi Ateny grożą kary za zachowanie kibiców
Zachowanie kibiców doprowadziło do przerwania meczu ekstraklasy piłkarskiej Grecji, w którym w Atenach Panathinaikos podejmował PAOK Saloniki. Stołeczny klub musi liczyć się z finansowymi i regulaminowymi konsekwencjami.
W czasie środowego meczu dochodziło do spięć z udziałem piłkarzy obu zespołów. W 53. minucie rzucona przez jednego z widzów puszka piwa trafiła w głowę trenera zespołu gości Vladana Ivica. Krótko po tym sędzia przerwał mecz przy stanie 1:0 dla Panathinaikosu. Szkoleniowiec spędził noc w szpitalu.
Oprócz wysokiej kary finansowej Panathinaikos musi liczyć się z utratą trzech punktów w tych rozgrywkach oraz dwóch w następnym sezonie - poinformowały w czwartek greckie media.
Jedną z przyczyn napięć w greckim futbolu jest m.in. niezdrowa rywalizacja między armatorami, którzy są właścicielami klubów, przenosząca się na stadiony.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze